W uległym tygodniu w Gandawie (Belgia) odbył się 45. Kongres europejskich plantatorów buraków cukrowych. Obrady obejmowały analizę sytuacji światowego sektora cukrowniczego, a także głównych problemów gospodarczych i politycznych stojących przed uprawą buraka cukrowego w Europie, ze szczególnym uwzględnieniem kryzysu związanego ze zniesieniem systemu kwotowania.
Kongres zorganizowała Międzynarodowa Konfederacja Europejskich Producentów Buraka (CIBE), reprezentująca ponad 280 000 plantatorów buraka z 18 krajów Europy Zachodniej i Środkowej.
W obradach wzięło udział około 250 delegatów i gości, w tym belgijski minister rolnictwa Denis Ducarme, przedstawiciele Komisji Europejskiej i sekretarz generalny Copa-Cogeca Pekka Pesonen.
Kryzys po zniesieniu kwot
– Europejscy plantatorzy buraków są bardzo zaniepokojeni, ponieważ potwierdziły się wszystkie obawy, które wyrażali podczas poprzedniego kongresu w 2015 r. Załamanie cen na rynku światowym, które ostatnio spadły do najniższego od sześciu lat poziomu, negatywnie wpłynęło na wyniki pierwszego roku bez kwotowania. Poza tym średnia cena rynkowa cukru w UE spadła i obecnie jest na najniższym poziomie, znacznie poniżej progu referencyjnego cukru. Wpływa to oczywiście na ceny buraków i dochody z produkcji buraków w całej Europie. Plantatorzy buraków będą musieli stawić czoła bardzo niskiej dochodowości. Sytuacja ta osłabia pozycję plantatorów w stosunku do przetwórców buraków. Jeśli dodać do tego niezrozumiałą decyzję Komisji Europejskiej o zakazie stosowania neonikotynoidów do zaprawiania ziaren buraka, to dla nas jest to zbyt wiele. Decyzja ta stanowi poważny cios wymierzony w zrównoważony rozwój sektora buraków w UE. Oznacza ona, że ilości środków ochrony roślin na tonę wyprodukowanego cukru, które zostały zredukowane dzięki zastosowaniu bardziej przyjaznych dla środowiska technik, będą musiały wzrosnąć. Konieczne będzie zastosowanie droższych i mniej wydajnych oprysków dokonywanych po wschodach roślin – podkreślił nowo wybrany przewodniczący CIBE Eric Lainé.
Bez innowacji ani rusz
Jedna z sesji kongresu poświęcona była nowym osiągnięciom w zakresie ochrony i nowych odmian buraków. Omówiono innowacje i rolę rolnictwa precyzyjnego w uprawie, zbiorze i dostawie buraków.
– Plantatorzy buraków zawsze byli w czołówce, jeśli chodzi o wdrożenia innowacyjnych rozwiązań i dobrych praktyk. Ale produkcja musi być opłacalna, aby dalej inwestować w nowe technologie. Sytuacja plantatorów buraków i ogólnie rolników jest obecnie bardzo trudna, a poczynione przez nas wcześniejsze inwestycje są zagrożone – stwierdził Eric Lainé.
Zażegnać ryzyko
Dyskusje dotyczyły również perspektyw na rynkach światowych, przejrzystości rynku, ram kontraktowych i klauzuli dotyczącej podziału wartości między plantatorami i przetwórcami, a także konsekwencji wydłużonych kampanii i narzędzi do zarządzania ryzykiem.
Prezydent Eric Lainé podkreślił, że „we wszystkich tych kwestiach sytuacja znacznie odbiega od oczekiwań”.
– Z zadowoleniem przyjmujemy przepisy regulacji omnibusowej, ale istnieje pilna potrzeba wzmocnienia roli plantatorów w łańcuchu dostaw. W tym kontekście zasadnicze znaczenie ma przyjęcie wzoru umowy dla całego sektora buraczanego UE. Plantatorzy powinni otrzymać odpowiednie narzędzia do zarządzania ryzykiem. Przy coraz surowszych normach i coraz szerszym otwieraniu się rynku UE, obecna sytuacja nie jest do zaakceptowania. Obawiamy się bardzo negatywnych i nieodwracalnych zmian – powiedział Lainé.
Apel do UE
Europejscy plantatorzy buraków wezwali instytucje UE i państwa członkowskie do wsparcia konkretnych działań w celu opanowania i złagodzenia obecnego kryzysu. Apelują o poprawę pozycji plantatorów buraków i wzmocnienie sektora. Domagają się wprowadzenia zakazu nieuczciwych praktyk handlowych, zwiększenia przejrzystości rynku, wdrożenia narzędzi zarządzania ryzykiem oraz wprowadzenia wsparcia finansowego na badania i rozwój, by móc utrzymać najwyższy poziom zrównoważonego rozwoju w uprawie buraków.
Konkluzje z kongresu – KLIKNIJ.
oprac. i fot. Kamila Szałaj