Czy działania militarne na Bliskim Wschodzie podbiją ceny na polskich stacjach paliw?

W tym tygodniu po raz kolejny zobaczyliśmy na polskim rynku zmianę spadkową dotyczącą wszystkich typów paliw. W przyszłym tygodniu jednak dalszy ciąg przeceny jest mniej prawdopodobny.

Czy działania militarne na Bliskim Wschodzie podbiją ceny na polskich stacjach paliw

Ostatnie godziny to czas dynamicznego nasilenia działań militarnych w stosunku do jemeńskich Huti. Zaognia się także sytuacja na Morzu Czerwonym – a obawy o wpływ tych zdarzeń na tranzyt ropy już dają się zauważyć w cenie surowca. Na razie jednak jest zbyt wcześnie, aby sugerować, że podbiją one mocno ceny na polskich stacjach paliw.

Czy rafinerie przenoszą już zwyżkę?

Ceny hurtowych większości paliw w porównaniu z minionym weekendem odnotowały zwyżkę. Zmiana spadkowa w porównaniu z sobotą dotyczy jedynie benzyny, która śladowo potaniała i kosztuje 4763 zł/m sześc. Jej odmiana 98-oktanowa wyceniana jest na 5000 zł/m sześc., a więc o 36 zł drożej niż w ostatni weekend. Diesel podrożał w tym samym czasie o 28 zł, a jego średnia cena wynosi 5048 zł/m sześc. O 41 zł wyżej wyceniany jest także olej opałowy, którego średnia cena wynosi 4127 zł/m sześc.

Detal będzie stabilny

W okresie między 15 i 21 stycznia 2024 spodziewamy się, że benzyna 98-oktanowa kosztować będzie 6,75-6,87 zł/l. Niewielkie zmiany dotyczyć będą także benzyny 95-oktanowej, która ulokuje się w przedziale 6,19-6,31 zł/l. Jeśli chodzi o olej napędowy, oczekujemy utrzymania się cen detalicznych w przedziale 6,39-6,51 zł/l. W wypadku autogazu cena znajdzie się zapewne w przedziale 2,85-2,91 zł/l.

Bliski Wschód znowu w centrum uwagi


Niepokojące doniesienia napływające z rejonu Morza Czerwonego i Zatoki Perskiej napędzają wzrost cen na rynku naftowym i przed weekendem notowania ropy Brent zbliżyły się do poziomu 80 dolarów, skutecznie odrabiając straty z początku tygodnia.

Poniedziałkowa sesja nie zapowiadała tego, że ropa może kończyć tydzień na plusie. Po informacji o obniżce lutowych cen surowca przez Saudi Aramco, notowania surowca na giełdzie w Londynie straciły na wartości ponad dwa dolary, spadając w rejon 76 dolarów. W kolejnych dniach coraz solidniejszym wsparciem dla drogiej ropy były jednak kolejne doniesienia napływające z Bliskiego Wschodu. Próby ataków jemeńskich Huti na statki na Morzu Czerwonym, eskalacja napięcia na pograniczu izraelsko-libańskim i w końcu naloty międzynarodowej koalicji z udziałem Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii na cele w północnym Jemenie powodują wzrost premii za ryzyko na rynku naftowym i w piątek przed południem za baryłkę ropy Brent kupujący płacili już ponad 80 dolarów.

Źródło: dr Jakub Bogucki, Grzegorz Maziak, e-petrol.pl

Zostaw komentarz

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Uwaga! Pierwsze ognisko choroby niebieskiego języka w Polsce

Powiatowy Lekarz Weterynarii w Wołowie informuje, że w dniu 19 listopada 2024 r. na podstawie wyników badań otrzymanych z Państwowego Instytutu Weterynarii w Puławach, stwierdzono wystąpienie...
13,428FaniLubię
7,105ObserwującyObserwuj
3,946ObserwującyObserwuj
8,520SubskrybującySubskrybuj
Verified by ExactMetrics