Czy wielbiciele sushi doprowadzą do wymarcia tuńczyka? Jest nadzieja uniknięcie tej perspektywy. Deputowani PE mają przyjąć rezolucję, przewidującą wzmocnienie kontroli nad łowieniem tej ryby we wschodnim Atlantyku i w Morzu Śródziemnym oraz obniżenie kwot połowowych. Sprawozdawca Parlamentu Europejskiego Hiszpan Raül Romeva i Rueda (Zieloni) proponuje też nowe "rezerwaty" dla tuńczyka. Parlament dyskutował nad tą kwestią 22 maja.
Zasoby tuńczyka w Atlantyku spadały drastycznie od lat 90. Wywołuje to obawy o wyginięcie tego gatunku i wzmożone działania ekologów na rzecz jego ocalenia.
W swoim nowym projekcie rezolucji Parlament Europejski chce zaostrzyć przepisy chroniące unijne zasoby tuńczyka błękitnopłetwego, zgodnie z propozycjami Międzynarodowej Komisji ds. Ochrony Tuńczyka Atlantyckiego (ICCAT).UE jako partner ICCAT jest zobowiązany do wprowadzenia jej poprawek w europejskim prawie.
Zmiany proponowane w rezolucji PE obejmują nieznaczne obniżenie dopuszczalnych limitów połowów tuńczyka w wodach krajów UE (z 13,5 tys. ton do 12,9 tys. ton rocznie). Plan przewiduje jednak przede wszystkim ograniczenie nielegalnych połowów przez wzmocnienie środków kontroli. Według szacunków specjalistów, w 2010 roku sprzedano w sumie aż ponad 32 tys. ton tej ryby, łamiąc w ten sposób przepisy o dopuszczalnych limitach.
Zdaniem Romeva i Rueda, UE powinna w niektórych strefach Morza Śródziemnego wprowadzić "zamknięte obszary dla tuńczyka lub rezerwaty tych ryb i zamykać je dla połowów w okresie tarła".
Jak wynika z raportu parlamentarnej Komisji ds. Rybołówstwa, z wód UE pochodzi ponad 56 proc. sprzedawanych na świecie zasobów tuńczyka błękitnopłetwego. Wśród głównych potentatów w tej dziedzinie są Hiszpania, Francja i Włochy, a głównym importerem na świecie jest – Japonia.
Tuńczyk błękitnopłetwy może żyć nawet do 40 lat, jego długość przekracza nawet ponad cztery metry długości, a waga dochodzi do 600 kg.
Redakcja AgroNews, fot. sxc.hu
Źródło: European Parliament