Długi weekend z szansą na mniejsze wydatki na paliwo

W prognozach cen paliw na okres majówkowych wyjazdów nie spodziewamy się wyraźnych podwyżek. Biorąc pod uwagę ofertę promocyjną wielu sieci, można wręcz uznać, że będzie to czas, kiedy koszty tankowania spadną dla wielu wyjeżdżających.

Grono sieci, które zaproponowały w okresie majówkowych podróży możliwość obniżenia rachunków jest bardzo znaczące – rabaty na paliwach tradycyjnych mogą wynieść w zależności od dystrybutorów od 10 do 30 gr na litrze przy spełnieniu pewnych warunków programów lojalnościowych.

Jakie zmiany w hurcie?

W porównaniu z cenami z ostatniego weekendu w cennikach polskich rafinerii obserwujemy spadki. Dzisiejsza średnia cena benzyny 98-oktanowej wynosi 5851 zł za m sześc., a wiec jest o blisko 43 zł niższa niż w minioną sobotę. Spadek o 28 zł w tym okresie odnotowany został na benzynie 95-oktanowej, sprzedawanej średnio po 5304 zł. Dla diesla zmiana jest jeszcze wyraźniejsza i sięga 79 zł na metrze sześc. – paliwo to potaniało do poziomu 5132 zł/m sześc. Tanieje także olej opałowy, którego średnia wyniosła 4211 zł – czyli o 66 zł mniej niż w ubiegły weekend.

Prognozy obniżkowe dla diesla

W okresie między 30 kwietnia i 5 maja 2024 spodziewamy się, że średnia cena benzyny 98-oktanowej wynosić będzie 7,28-7,39 zł/l, a na większości stacji ceny benzyny Pb95 ulokują się w przedziale 6,61-6,72 zł/l. Dla diesla możliwa jest pewna korekta spadkowa – ceny tego paliwa wynosić będą zapewne 6,60-6,71 zł/l. Nieznaczna korekta może także dotyczyć autogazu, dla którego spodziewamy się średnich cen z przedziału 2,80-2,86 zł/l.

Cena ropy zbliża się do 90 dolarów

Zmienność cen na giełdach naftowych jest od dłuższego czasu ograniczona. Notowane w ostatnich dniach wzrosty spowodowały jednak, że baryłka ropy Brent, która na koniec poprzedniego tygodnia była wyceniana na 87,29 USD, dzisiaj przed południem znów kosztuje blisko 90 dolarów.

Wsparciem dla drogiej ropy niezmiennie pozostaje polityka wydobycia OPEC+ oraz sytuacja na Bliskim Wschodzie. W mijającym tygodniu niepokój inwestorów mogły wzbudzić doniesienia o natężonym izraelskim ostrzale miasta Rafah na południu Strefy Gazy. Izrael ma się szykować do lądowej operacji w tej lokalizacji, pomimo apeli swoich sojuszników o minimalizowanie zagrożenia dla ludności cywilnej w regionie. Ponowna intensyfikacja działań zbrojnych na terenach zajmowanych przez Palestyńczyków może doprowadzić do wzrostu napięcia w całym bliskowschodnim regionie.

Cena ropy utrzymuje się w okolicach tegorocznych maksimów, głównie za sprawą realnych i potencjalnych ograniczeń w podaży. Po stronie popytu na produkty naftowe kupujący nie znajdą już tak solidnych argumentów za wysokimi cenami surowca. Opublikowany w tym tygodniu raport na temat poziomu zapasów w USA pokazał co prawda spadek rezerw ropy, ale niepokojąco wyglądał odczyt dotyczący ilości paliw dostarczonych na rynek, utożsamianych z popytem. W przypadku benzyn zanotowano w tej kategorii wynik o 11 proc. niższy niż przed rokiem. Powodów do optymizmu nie dały też publikowane w czwartek dane na temat amerykańskiego PKB za pierwszy kwartał br. Tempo wzrostu gospodarczego w USA było najwolniejsze od blisko dwóch lat, a wynik na poziomie 1,6 proc. jest wyraźnie niższy od prognoz.

Źródło: dr Jakub Bogucki, Grzegorz Maziak, e-petrol.pl

Zostaw komentarz

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Uwaga! Pierwsze ognisko choroby niebieskiego języka w Polsce

Powiatowy Lekarz Weterynarii w Wołowie informuje, że w dniu 19 listopada 2024 r. na podstawie wyników badań otrzymanych z Państwowego Instytutu Weterynarii w Puławach, stwierdzono wystąpienie...
13,428FaniLubię
7,105ObserwującyObserwuj
3,946ObserwującyObserwuj
8,520SubskrybującySubskrybuj
Verified by ExactMetrics