Ciąg dalszy kłopotów Ursusa. Do siedziby spółki przy ul. Frezerów w Lublinie wszedł komornik sądowy. Ma on do wyegzekwowania ponad 10 mln zł.
Jak wyjaśniają przedstawiciele Ursusa, komornik ma zająć materiały i produkty, które spółka wykorzystuje do produkcji nowych maszyn.
– Powszechna Kasa Oszczędności Bank Polski S.A. rozpoczęła egzekucję z zabezpieczeń rzeczowych, pomimo otwarcia w dniu 7 listopada 2018 r. przyspieszonego postępowania układowego wobec URSUS S.A. oraz pomimo prowadzonych przez Emitenta z bankiem rozmów i negocjacji odnośnie spłaty zobowiązań. W prowadzonym postępowaniu komornik zmierza do wyegzekwowania należności głównej w kwocie 10 031 697,77 zł, odsetek wynoszących 618 094,29 zł (do 5 marca 2019r.) oraz kosztów postępowania” – czytamy w komunikacie wydanym przez Ursusa.
Dodano, że „czynności komornika wykonywane na wniosek Powszechnej Kasy Oszczędności Bank Polski S.A. utrudniają działalność URSUS S.A. w restrukturyzacji, m.in. dlatego, iż zostały skierowane do przedmiotu zabezpieczenia niezbędnego do prowadzenia przedsiębiorstwa – tj. surowców, materiałów i półproduktów, z których Spółka na bieżąco korzysta na potrzeby prowadzonej produkcji”.
oprac. Kamila Szałaj, fot. K. Szałaj