Rolnicy w całej Polsce złożyli już wnioski o dopłaty bezpośrednie. Teraz najważniejsze pytanie brzmi: ile pieniędzy faktycznie trafi do gospodarstw za każdy hektar? Na ostateczne liczby trzeba jeszcze poczekać, ale znamy już pierwsze szacunki, które dają obraz tego, czego można się spodziewać.

Kiedy będą znane pełne stawki?
Kluczowy moment nadejdzie na przełomie września i października. Wtedy Europejski Bank Centralny poda kurs wymiany, od którego zależy wysokość płatności. Kilka dni później Ministerstwo Rolnictwa – po otrzymaniu danych z ARiMR – przygotuje stosowne rozporządzenie.
Najpóźniej 16 października, tuż przed startem wypłat zaliczek, rolnicy poznają oficjalne kwoty.
Dla porównania – w zeszłym roku ogłoszenie stawek nastąpiło 4 października.
Ile do hektara według wstępnych wyliczeń?
Na razie mówi się o takich szacunkowych stawkach dopłat bezpośrednich:
- podstawowe wsparcie dochodów – 114,42 euro/ha,
- płatność redystrybucyjna – 39,80 euro/ha,
- młodzi rolnicy – 58,12 euro/ha,
- małe gospodarstwa – 225 euro/ha (maksymalnie 1125 euro na gospodarstwo).
Do tego dochodzą płatności przejściowe (np. uzupełniająca płatność podstawowa ok. 13 euro/ha) i wsparcie związane z produkcją – od 206 euro/ha dla roślin strączkowych aż po 550 euro/ha dla pomidorów.
Ekoschematy i płatności środowiskowe
Nowością od kilku lat są ekoschematy, które pozwalają rolnikom zdobyć dodatkowe środki za praktyki prośrodowiskowe. Przykładowo:
- obszary z roślinami miododajnymi – 269,21 euro/ha,
- integrowana produkcja roślin – nawet 342,70 euro/ha w uprawach sadowniczych,
- retencjonowanie wody – 63,15 euro/ha,
- grunty wyłączone z produkcji – 126,52 euro/ha.
Wyjątkiem pozostaje Dobrostan zwierząt – tu stawki pojawią się dopiero wiosną 2026 r., bo muszą być oparte na rzeczywistym wykonaniu praktyk.
Choć teraz mamy tylko prognozy, to różnice w kursie walut czy danych ARiMR mogą oznaczać nawet kilkanaście euro mniej lub więcej na hektarze. W skali dużych gospodarstw to tysiące złotych różnicy.
Dlatego eksperci podkreślają: trzeba śledzić październikowe komunikaty resortu, bo dopiero wtedy każdy rolnik będzie mógł policzyć realne wsparcie, jakie wpłynie na jego konto.