1 września w miejscowości Mydlita w gminie Czarna Dąbrówka na Kaszubach doszło do ogromnego pożaru. Palił się budynek inwentarski, w którym było 1900 zwierząt.
– Na miejscu zdarzenia zastaliśmy pożar budynku inwentarskiego przeznaczonego do hodowli trzody, w którym znajdowało siw 1900 świń. Pożarem objętych było ok. 290 m2 budynku o powierzchni około 2 tys. m2 – podała OSP Rokity.
Działania strażaków były utrudnione przez bardzo duże zadymienie w budynku. Strażacy podjęli działania niedopuszczenia do rozprzestrzenienia się oraz ewakuacji znajdujących się w środku zwierząt.
1,5 miliona złotych strat
W budynku znajdowało się 1900 sztuk prosiąt. 400 sztuk prosiąt nie udało się uratować. Straty są olbrzymie, oszacowano je na 1,5 miliona złotych.
„Właściciel chlewni to dość znany hodowca trzody chlewnej na Pomorzu. Prowadził hodowlę w kilku miejscach na Kaszubach, w tym też właśnie w Mydlicie. Działalność rozpoczął 4 lata temu. Głośno było o konflikcie rolnika z urzędnikami. Chciał on bowiem wybudować znacznie większy obiekt niż ostatecznie powstał. Z planami nie zgodzili się m.in. mieszkańcy, którzy obawiali się odoru. Obiekt, który spłonął mógł pomieścić około 2000 prosiąt. Znajduje się na uboczu wsi, z dala od zabudowań” – podał Głos Pomorza.
W działaniach brało udział aż 18 zastępów straży pożarnej. Przyczynę pożaru wyjaśnia policja.
AM/ Redakcja AgroNews na podstawie OSP Rokity
Fot.: OSP Rokity