Fejk tygodnia: UE pozwala na sprzedaż mięsa wyhodowanego w laboratorium

W mediach społecznościowych co pewien czas pojawiają się informacje o tym, jakoby w niektórych krajach członkowskich Unii Europejskiej serwowane było w restauracjach mięso wytworzone w laboratorium ze zwierzęcych komórek. Tymczasem takie produkty nie są w ogóle w UE dopuszczone do sprzedaży.

W internetowych postach pojawiają się np. tego typu – podawane w alarmistycznym tonie – informacje: „Fabryka w Holandii drukuje w 3D 500 ton steków miesięcznie. Firma Redefine Meat będzie zaopatrywać niemieckie restauracje w drukowane filety. Około 110 niemieckich restauracji kupuje już takie >>mięso<<„.

Dalej opisywany jest proces produkcji owego laboratoryjnego mięsa, który ma polegać na „biopsowaniu przez naukowców partii zwierzęcych komórek macierzystych w zależności od pożądanego rodzaju mięsa – wołowiny, wieprzowiny, a nawet ryb”.

Historia ta pojawiała się w mediach społecznościowych nie tylko w języku polskim, ale była także publikowana po angielsku oraz w innych językach państw Grupy Wyszehradzkiej, czyli po czesku, słowacku i węgiersku.

Tyle, że bez względu na to w jakim języku się pojawiała, zawsze była dezinformacją. Bo ani nie ma żadnych restauracji w Niemczech czy gdziekolwiek, które by podawały wyprodukowane laboratoryjnie ze zwierzęcych komórek steki, ani nie wolno takiego mięsa serwować w Unii Europejskiej, ani firma Redefine Meat nie produkuje steków ze zwierzęcego mięsa.

Steki nie mięsne, ale… roślinne

Spółka Redefine Meat powstała w Izraelu, ale wchodzi na europejski rynek. Rzeczywiście posiada fabrykę w Holandii i naprawdę stosuje do produkcji steków za pomocą urządzenia działającego podobnie do drukarek 3D, czyli tworzącego produkty o wybranym kształcie z przygotowanej wcześniej masy.

Ale zajmuje się ona wyłącznie produkcją żywności wegańskiej i z założenia nie produkuje niczego z surowców pochodzenia zwierzęcego. Wykorzystuje natomiast, stworzone na podstawie różnych receptur, mieszanki oparte na białku pochodzącym z roślin strączkowych, soi, kokosów, ryżu czy zbóż.

I w ten sposób wytwarza roślinne odpowiedniki potraw tradycyjnie mięsnych, takich jak kiełbaski, burgery czy steki. Chodzi po prostu o uformowanie kształtu kojarzącego się ze znanymi dobrze potrawami. Ale w końcowych produktach nie ma ani grama mięsa, a żadne surowce nie pochodzą z laboratoriów.

Redefine Meat rzeczywiście zaopatruje restauracje wegańskie w Niemczech, m.in. w Berlinie. Informację o każdym z odbiorców roślinnych substytutów potraw mięsnych można znaleźć na stronie spółki.

EFSA nie dopuściła w UE „mięsa z probówki”

Informacja o „laboratoryjnym mięsie wytworzonym z komórek macierzystych zwierząt” jest więc całkowitym przeinaczeniem komunikatów prasowych Redefine Meat, której założyciel Eshchar Ben-Shitrit pochwalił się w 2023 r., że holenderska fabryka izraelskiej spółki jest już w stanie wyprodukować do 500 ton różnych artykułów żywnościowych miesięcznie.

W sumie Redefine Meat ma mieć – według zapewnień samej spółki – 4 tys. odbiorców na świecie, a w Europie oferować swoje produkty nie tylko w Holandii i Niemczech, ale także w Austrii.

Produkty te mają zezwolenie na wprowadzenie do obrotu wydane przez Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA), który dba o to, aby jedzenie oferowane w UE spełniało restrykcyjne normy.

Takiego zezwolenia nie ma natomiast tzw. mięso z laboratorium, czyli wytworzone poprzez sztuczne namnażanie komórek mięśniowych i tłuszczowych. Co prawda amerykańska Agencja Leków i Żywności podjęła w zeszłym roku pewne kroki na rzecz dopuszczenia takiego mięsa w USA, ale to nie oznacza, że zrobi tak EFSA.

Włochy zakazały „mięsa z laboratorium”

Temat „mięsa z probówki” pojawił się też w 2023 r. we Włoszech, gdzie rząd Giorgi Meloni przygotował zakaz produkcji, importu i wprowadzania do obrotu takiej żywności pochodzenia zwierzęcego. Za złamanie zakazu grozi grzywna nawet do 60 tys. euro.

Za ustawą od dawna lobbowały organizacje i zrzeszenia rolnicze, a przede wszystkim największa tego typu organizacja we Włoszech – Coldiretti. Jest to jednak działanie całkowicie „na zapas”, bo nie było żadnych planów wprowadzania do obrotu we Włoszech laboratoryjnie namnażanego mięsa.

Obecnie jedynym krajem na świecie, gdzie można kupić takie mięso jest Singapur.

Źródło: www.euractiv.pl

Zostaw komentarz

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Uwaga! Pierwsze ognisko choroby niebieskiego języka w Polsce

Powiatowy Lekarz Weterynarii w Wołowie informuje, że w dniu 19 listopada 2024 r. na podstawie wyników badań otrzymanych z Państwowego Instytutu Weterynarii w Puławach, stwierdzono wystąpienie...
13,428FaniLubię
7,105ObserwującyObserwuj
3,946ObserwującyObserwuj
8,520SubskrybującySubskrybuj
Verified by ExactMetrics