Wczorajszy komunikat Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi przyniósł do sektora rolnego wyczekiwaną, dobrą wiadomość. W sporze o umowę handlową UE–Mercosur — porozumienie, które od miesięcy budzi niepokój wśród europejskich producentów żywności — przeciwne stanowisko zajęła Francja, jeden z najsilniejszych graczy wspólnoty. To wyraźnie zwiększa szanse na zablokowanie kontrowersyjnej liberalizacji handlu z krajami Ameryki Południowej.
Paryż staje po stronie europejskich rolników
Rzeczniczka rządu francuskiego, Maud Bregeon, ogłosiła, że Francja nie zaakceptuje umowy w obecnym kształcie. Wskazała, że projekt porozumienia nie zabezpiecza kluczowych interesów europejskiego rolnictwa i przemysłu spożywczego. Paryż domaga się:
🔹 realnych gwarancji ochrony sektorów wrażliwych,
🔹 symetrycznych zasad stosowania pestycydów — produkty zakazane w UE mają być zakazane również w imporcie,
🔹 skutecznych mechanizmów kontroli jakości importowanej żywności pod kątem norm wspólnotowych.
Sygnał płynący z Francji to przełomowy moment — szczególnie dla państw, które, podobnie jak Polska, alarmują o zagrożeniu dla europejskiego rynku mięsa, zbóż, mleka oraz przetworów.
Potencjalne głosy przeciw rosną
Resort rolnictwa zwraca uwagę, że poparcie Francji może diametralnie zmienić układ sił w Parlamencie Europejskim. Dotychczas blok przeciwników umowy rósł powoli, jednak stanowisko tak dużego kraju oznacza realną szansę na zebranie nawet 300 głosów przeciw Mercosourowi — co mogłoby zatrzymać proces ratyfikacji.
To właśnie brak równych zasad — w szczególności dla produkcji rolnej — od miesięcy stoi w centrum krytyki. Rolnicy od Portugalii po Polskę obawiają się napływu taniej żywności z Ameryki Południowej, produkowanej z użyciem substancji i technologii, które w Unii są zakazane.
W trudnym momencie — dobra wiadomość
Optymistyczny sygnał pojawia się w chwili, gdy skarga Krzysztofa Hetmana do TSUE została ostatecznie odrzucona, co wielu obserwatorów odebrało jako krok wstecz w walce o zablokowanie umowy. Tym większą wagę ma informacja z Paryża — niepomyślna decyzja sądowa nie zamyka drogi, a rozstrzygnięcie polityczne wciąż jest możliwe.
Warszawa: konsekwentne stanowisko zyskuje poparcie
Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi podkreśla, że polski sprzeciw wobec Mercosuru nie ma charakteru izolacyjnego — to troska o równe warunki konkurencji, bezpieczeństwo żywnościowe i przetrwanie europejskich gospodarstw rodzinnych. Poparcie Francji oznacza, że postulaty te przestają być marginalizowane.
Dzisiejszy układ sił pokazuje jedno: walka o uczciwe zasady handlu nadal trwa — i po raz pierwszy od miesięcy trend działa na korzyść europejskiego rolnika.
