„Rolnictwo jest mniej atrakcyjne dla młodszego pokolenia, zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn, ponieważ inwestycje zwracają się rzadziej niż w innych sektorach. Do tego dochodzą ograniczenia związane z mieszkaniem na terenach, które są bardziej oddalone od dużych miast” – mówi w rozmowie z EURACTIV.com ekspertka ds. rolnictwa Elli Tsiforou
Tsiforou stoi na czele brukselskiego biura stowarzyszenia Gaia Epicheirein, które należy do europejskiej organizacji zrzeszającej rolnicze związki zawodowe i organizacje spółdzielcze Copa-Cogeca. Jej zdaniem należy jak najszybciej zainteresowań rolnictwem najmłodsze pokolenie.
Na to, że brak kobiet i osób młodych rolnictwie będzie utrudniał rozwój tego sektora, wskazują też inni eksperci.
„Powinniśmy ukształtować rolnictwo na nowo, żeby było ono atrakcyjniejsze dla młodszego pokolenia. Rolnicy powinni odzyskać wiarę w to, że czeka ich dobra przyszłość i zarazić nią młodsze osoby” – przekonuje Tsiforou.
„Obawiam się, że środki, takie jak dopłaty do pierwszych urządzeń i inwestycji nie wystarczą, by odwrócić obecny trend. Musimy zaproponować wspólną, odpowiednio dofinansowaną, przyszłościową politykę rolną, która będzie oparta na wiedzy i innowacji. Powinna ona zapewnić rolnikom dochód i stworzyć wartość dodaną dla nich samych, dla terenów wiejskich i dla społeczeństwa” – dodała.
Nowa WPR przyprawia o ból głowy
Jak mówi Areti Vaiopoulou, hodowczyni z zachodniej Tesalii, im więcej nowych rolników wejdzie na rynek, tym lepiej dla greckiego rolnictwa.
„Średni wiek rolnika obniża się i na rynek wchodzą nowe pomysły i nowe umysły” – mówi.
Zdaniem greckich rolników obecna polityka rolna w Europie miała korzystny wpływ na innowacje, ale jeszcze wiele pozostaje do zrobienia.
Jak mówi Vaiopoulou, obecna WPR zapewniała szerokie wparcie, jednak przedsiębiorcy martwią się o możliwe cięcia po 2020 r., zwłaszcza o to, jak wpłyną one na młodych rolników, którzy dopiero stawiają pierwsze kroki.
Rolnicy liczą, że nowa WPR wciąż będzie ich wspierać w kwestii rosnących kosztów produkcji oraz cen rynkowych, a także pomoże utrzymać dobrą jakość tej produkcji. „Nie chcemy stracić tego, co daje nam obecna WPR. Osobiście jako producent bydła potrzebuję pomocy z tworzeniem sieci klientów dla moich produktów” – dodaje Vaiopoulou.
Kobietom wciąż trudno się przebić
Jednocześnie liczba rolniczek pozostaje w Grecji dość ograniczona, a te kobiety, które decydują się na pracę w tym sektorze, mają problemy z utrzymaniem gospodarstw.
„W innych krajach system bankowy zachęca kobiety do tego, by otwierały własne przedsiębiorstwa, ale tutaj trzeba wszystko zrobić samemu” – oceniła Vaiopoulou, podkreślając jednocześnie ważną rolę spółdzielni.
Dla Elli Tsiforou kobiety zajmujące się rolnictwem w pełni biorą udział w modernizacji unijnego sektora rolno-spożywczego. „I – podobnie jak mężczyźni – od przyszłej perspektywy finansowej dla WPR oczekują nowoczesnych narzędzi, które pozwolą im na zrównoważony rozwój w każdym znaczeniu tego słowa” – powiedziała.
Sofia Elanidou | Euractiv Greece, Euractiv.pl | tłumaczenie Sonia Otfinowska, fot. flickr.com