Import nawozów z Rosji pod kontrolą. Jest decyzja Parlamentu Europejskiego

W pierwszej połowie 2024 roku do Polski trafiło ponad 700 tysięcy ton nawozów z Rosji i Białorusi, o łącznej wartości przekraczającej 1 miliard euro – poinformowała europosłanka Marta Wcisło (KO) podczas środowej konferencji w Parlamencie Europejskim. Według niej Polska stała się największą ofiarą „nawożenia Europy” przez reżimy autorytarne. Ponad 60 proc. całego importu nawozów do Polski pochodzi właśnie z tych dwóch krajów.

Import nawozów z Rosji pod kontrolą. Jest decyzja Parlamentu Europejskiego

Eksperci rynku rolniczego wskazują, że od początku 2024 roku obserwujemy rekordowe poziomy importu rosyjskich nawozów. Tylko w styczniu i lutym sprowadzono ich niemal 400 tys. ton – o 64% więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.

Przełom w Parlamencie Europejskim – cła mają wzrosnąć

W odpowiedzi na coraz większe uzależnienie europejskiego rynku od rosyjskich dostaw, Parlament Europejski przegłosował mandat do negocjacji nowego rozporządzenia w sprawie podniesienia ceł na nawozy z Rosji i Białorusi. Decyzję poparło 411 europosłów, przeciw było 100, a 78 wstrzymało się od głosu.

Nowe przepisy mają wejść w życie 1 lipca, a wzrost taryf celnych będzie następował stopniowo przez trzyletni okres przejściowy. Celem jest ograniczenie udziału nawozów rosyjskich w rynku UE i zastępowanie ich alternatywnymi źródłami dostaw.

Bruksela reaguje na presję branży i sytuację geopolityczną

To krwawe pieniądze, które finansują wojnę i napaść Rosji na Ukrainę – mówiła europosłanka Wcisło. Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę, do UE trafiły nawozy z Rosji i Białorusi warte łącznie 6,4 mld euro.

Polscy producenci nawozów, tacy jak Grupa Azoty, od miesięcy apelowali o interwencję. – Faktem jest, że nawozy z Rosji i Białorusi są dostępne w sprzedaży i wielu rolników wybiera je ze względu na niższą cenę – tłumaczy Jacek Zaborowski, dyrektor w Grupie Azoty. Zaznacza jednak, że niższe koszty rosyjskich produktów wynikają m.in. z braku opłat za emisje CO₂ i tańszego gazu, co stawia europejskich producentów w nierównej pozycji konkurencyjnej.

Niektóre kraje już zrezygnowały z rosyjskich nawozów

Część państw członkowskich Unii Europejskiej już wcześniej zrezygnowała z zakupu nawozów azotowych z Rosji, nie odnotowując przy tym ani wzrostu cen, ani problemów z zaopatrzeniem. To argument, który może przyspieszyć akceptację unijnego rozporządzenia przez państwa członkowskie.

Co dalej?

Przyjęcie mandatu przez Parlament Europejski otwiera drogę do negocjacji z Radą UE. Nowe rozporządzenie celne, jeśli uzyska akceptację, może zacząć obowiązywać od 1 lipca 2025 roku, znacząco ograniczając napływ tanich nawozów z Rosji do krajów Unii – z korzyścią dla europejskiego bezpieczeństwa gospodarczego i solidarności z Ukrainą.

Advertisement

Advertisement

Małgorzata Kulma
Małgorzata Kulmahttps://agronews.com.pl
Redaktor portalu agronews.com.pl. Email: m.kulma@agronews.com.pl

Zostaw komentarz

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

13,428FaniLubię
7,105ObserwującyObserwuj
3,946ObserwującyObserwuj
11,402SubskrybującySubskrybuj
Verified by ExactMetrics