Według wstępnych danych Głównego Urzędu Statystycznego inflacja w Polsce w maju 2024 roku wyniosła 2,5%, Ekonomiści przewidywali, że wzrost cen przyspieszy do 2,8% rok do roku, w porównaniu do 2,4% w kwietniu i 2% w marcu. Średnie ceny rosną co miesiąc od października 2023 roku.
Główny Urząd Statystyczny podał, że w maju inflacja wyniosła 2,5% w ujęciu rocznym oraz 0,1% miesiąc do miesiąca. Konsensus prognoz zakładał wzrost cen o 2,8% w porównaniu do maja 2023 roku, co jest wyższe niż w kwietniu (2,4%) i w marcu (2,0%), gdy tempo wzrostu cen było najniższe od pięciu lat.
Ekonomiści z Polskiego Instytutu Ekonomicznego zauważyli, że inflacja bazowa nadal spada i obecnie wynosi około 3,8%.
Bez dobrych perspektyw na przyszłość
Jak podaje Polski Instytut Ekonomiczny: Czerwiec będzie ostatnim miesiącem, kiedy inflacja pozostanie w granicach celu NBP. W lipcu inflacja prawdopodobnie znajdzie się w przedziale 4,0-4,5% z uwagi na odmrożenie cen energii. Możemy zobaczyć też pierwsze wzrosty inflacji bazowej z uwagi na presję płacową.
Majowy odczyt nie będzie kluczowy, kluczowe będą odczyty za sierpień i wrzesień, które pokażą, czy naprawdę ponownie mamy duże problemy z inflacją; według mnie te problemy będą – przewidywał Rafał Bogusławski w Analizach Live dzień przed odczytem. – Silny rynek pracy, dochody konsumentów, wzrost wynagrodzeń będą wspierały popyt, konsumpcję. Natomiast mamy też czynniki zewnętrzne, czyli ceny paliw, które mogą rosnąć, jeśli ceny ropy będą szły w górę. Do sierpnia–września nic nie będzie na tyle jasne, żeby pojawił się wielki popyt na polskie obligacje długoterminowe, czyli żeby rentowności spadły. Jeśli okaże się, że inflacja dziarsko idzie w górę ze względu na to, że konsumenci odżyli i firmy mogą zacząć podnosić ceny, to szanse na obniżki stóp procentowych w Polsce są moim zdaniem minimalne.
„Inflacja w maju tylko z niewielkim wzrostem. 2,4 proc. (w kwietniu) do 2,5 proc. +0,1 proc. m/m. Paliwa -0,3 proc. m/m, energia -0,2 proc., żywność +0,3 proc. Bez szczegółów trudno wypowiadać się o tym, co działo się z dalszymi dostosowaniami do VAT na żywności. Można jednak policzyć inflację bazową – spadła (4,1 proc. do 3,8 proc.)” – skomentowali ekonomiści mBanku.
Co drożeje najbardziej?
W maju ceny paliw do prywatnych środków transportu wzrosły najbardziej, bo o 3,6% w porównaniu do ubiegłego roku. Ceny żywności i napojów bezalkoholowych zwiększyły się o 1,6%, natomiast nośniki energii potaniały o 1,8%.
MK/AgroNews