20 ton mrożonych jagód leśnych nie trafi na polski rynek. Powód? Znaczne zanieczyszczenie owoców, w tym obecność elementów runa leśnego. Taką decyzję wydał oddział IJHARS w Lublinie, nadając jej rygor natychmiastowej wykonalności.
Decyzja inspektorów
1 października Główny Inspektorat Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych poinformował o zatrzymaniu transportu. Służby wyjaśniły, że ze względu na stan partii zakazano wprowadzenia jej do obrotu na terenie Polski. O sprawie urząd poinformował oficjalnie w komunikacie opublikowanym na Facebooku.
Statystyki kontroli
Według danych IJHARS, w okresie od 1 lipca do 31 sierpnia 2025 roku przeprowadzono 12 439 kontroli partii importowanych produktów rolno-spożywczych. W efekcie wydano 15 decyzji zakazujących wprowadzenia do obrotu 16 partii towarów z krajów trzecich.
Choć skontrolowano więcej partii niż rok wcześniej, liczba zakazów spadła o ponad połowę.
Kraje najczęściej pod lupą
Jak podkreśla dr Tomasz Białas, dyrektor Biura Strategii i Kontroli Wewnętrznej IJHARS, najwięcej nieprawidłowości stwierdzano w produktach pochodzących z:
- Ukrainy,
- Wietnamu,
- Chin,
- Egiptu,
- Chile,
- Rosji i Turcji.
Co budziło zastrzeżenia?
Kontrole wskazały liczne uchybienia, m.in.:
- błędne oznakowanie,
- obecność pleśni i oznaki zepsucia,
- przekroczenie daty minimalnej trwałości,
- negatywne wyniki badań laboratoryjnych.
Jagody z Ukrainy nie wjadą do Polski – to kolejny dowód na konieczność skrupulatnych kontroli granicznych i dowód, że bezpieczeństwo żywności musi pozostać priorytetem.
