Gwałtowne zjawiska pogodowe kojarzą nam się głównie z obrazem trąb powietrznych czy fal tsunami niszczących wszystko na swojej drodze. Takie wydarzenia oczywiście mają miejsce, ale przede wszystkim w strefie podrównikowej i jak wskazują badania niestety będą się nasilać.
Jak wynika z analiz naukowców w najbliższej przyszłości musimy liczyć się z tym, że będą nas dotykały dwie skrajne sytuacje. Z jednaj strony będą to gwałtowne opady (deszcze nawalne), a z drugiej dotkliwe, sezonowe susze. Bardzo mocno przebieg tych zjawisk będzie odczuwać rolnictwo. Jest ono bowiem prowadzone w prawie całkowitej zależności od przebiegu pogody. Zmiana temperatury powietrza oraz wody będzie wymuszała inny sposób prowadzeni produkcji rolnej.
Być może trzeba będzie się pożegnać z niektórymi uprawami, np. uprawą ziemniaków, a na pewno będzie wzrastał areał takich roślin jak kukurydza. Niestety skutkiem zmian klimatycznych będzie również wzrost niepewności produkcji rolnej. Z powodu różnic temperatur i wilgotności w latach, dochodzi i będzie coraz częściej dochodziło do nierównomierności plonowania, a to w prosty sposób będzie się przekładać na zachowanie bezpieczeństwa żywnościowego. Kolejny problem to pojawianie się nowych chorób i szkodniki tam, gdzie wcześniej nie miały warunków do rozwoju. Przykładowo omacnicy prosowianki w Polsce nie było bo było dla niej za zimno, a teraz rozwija się bardzo szybko.
Dostęp do wody w rolnictwie
W obecnej sytuacji bardzo ważne jest nie tylko by zaproponować metody ograniczenia produkcji gazów cieplarnianych, co jest uważane za główną przyczynę zmian klimatu, ale też opracować metody adaptacyjne dostosowujące produkcję i sposób życia do tych zmian. Dostęp do wody w rolnictwie jest koniecznością. Bez niej mnie będzie produkcji rolnej. Przewidywane zmiany klimatu mogą doprowadzić do uzależnienia rolnictwa od sztucznego nawadniania, a w Polsce mamy mało możliwości w tym zakresie. Zasoby wodne są stosunkowo niewielkie, cały czas obniża się poziom wód gruntowych, a przy wysokich temperaturach będzie jeszcze malał ze względu na parowanie. Co roku obserwuje się już suszę rolniczą, a to przekłada się na wysokość plonów. W Polsce niestety gospodarka wodna sprzyja występowaniu suszy. Funkcjonujące melioracje w większości wykonane były przed laty i skupiały się na odprowadzaniu wody i osuszaniu gruntów, a obecnie musiałyby działać dwukierunkowo. System ciągle jeszcze nie magazynuje odpowiedniej ilości wody, ale pozwala jej uciec do rzek i Bałtyku, a to powoduje wzrost zagrożenia suszą.
To nie tylko problem rolnictwa
Problem klimatu to nie tylko problem rolnictwa, ale i mieszkańców miast. Wraz z jego zmianą występują bowiem nowe problemy np. służby zdrowia. Także zanieczyszczenia mikrobiologiczne i obecność patogenów w wodzie prowadzące do zachorowań z tego tytułu, zakażenia bakteriami. Także choroby przenoszone przez kleszcze i komary. Stres spowodowany upałem będzie prowadził do wyczerpania i zgonów ludzi i zwierząt. Będą pojawiały się częstsze pożary, które będą doprowadzać do zanieczyszczenie powietrza i będzie miało wpływ na zdrowie.
Politycy i samorządowcy nie mogą tego lekceważyć
Trzeba korzystać z badań naukowych i opracowań w kwestii zmian klimatu starając się znaleźć optymalne rozwiązania. Oprócz działań globalnych muszą być przygotowywane lokalne plany adaptacyjne na różne sytuacje klimatyczne. Obecnie mamy w tym zakresie dużo gotowych danych do wykorzystania. Niestety środki finansowe na realizację tych działań są ciągle małe. Trzeba je wydawać uwzględniając potencjalne starty i korzyści z działań lub ich braku. Brakuje w Polsce wsparcia rządowego, brak dobrych instrumentów, a samorządy nie stać na niektóre działania.
Bardzo ważna jest merytoryczna rozmowa na temat zmian klimatycznych fachowców z różnych dziedzin tak, by wypracować najlepsze rozwiązania. Problem zmian klimat to bowiem bardzo złożone zagadnienie.
WIR Paweł Dopierała