Oziminy obudziły się już z zimowego snu. Plantacje zbóż i rzepaku praktycznie w całej Polsce wyglądają dobrze. Ale już czyha na nie sporo niebezpieczeństw. Doradcy BASF oceniają, że w najbliższych tygodniach w uprawach zbóż możemy mieć duże nasilenie chorób, a pierwsze zabiegi fungicydowe będą konieczne już pod koniec marca. Co jeszcze słychać w polu i jak wspomóc rośliny, by dały dobry plon?
Na poletkach doświadczalnych w Centrum Kompetencji BASF w Pągowie k. Namysłowa (woj. opolskie) w gospodarstwie Pagro rzepaki i zboża ozime prezentują się bardzo dobrze. To w dużej mierze zasługa długiej, ciepłej jesieni i łagodnej zimy. Podobnie jak w innych regionach kraju i tu wegetacja wiosenna ruszyła wcześniej.
– W tym roku wegetacja rozpoczęła się o około 3-4 tygodnie wcześniej w porównaniu do średniej wieloletniej – tłumaczył dr Jarosław Nadziak, Cereals and Corn Crop Management BASF.
Widoczne są już pierwsze objawy chorób w zbożach. Zdaniem doradców BASF po mokrej jesieni oraz lekkiej i ciepłej zimie czeka nas spore nasilenie patogenów.
– Ubiegłoroczna ciepła jesień stworzyła idealne warunki do rozwoju chorób. Dlatego dziś, szczególnie na oziminach wysianych wcześnie źródło zagrożenia jest duże. Już pojawiła się septorioza oraz mączniak prawdziwy zbóż i traw. Nie zaobserwowaliśmy jeszcze rdzy, ale jej obecność stwierdziliśmy jesienią, więc to tylko kwestia czasu, kiedy pojawi się na liściach. Z kolei na pszenżycie ozimym dużym zagrożeniem może być rdza żółta. Ta choroba ma coraz większe znaczenie – mówił Miłosz Piotrowski z Centrum Kompetencyjnego BASF w Pągowie.
Jego zdaniem, jeśli ciepła pogoda utrzyma się nadal, presja ze strony patogenów wzrośnie.
– Trzeba będzie postawić na mocne i sprawdzone rozwiązania. Bo niestety, silna presja patogenów może przełamać skuteczność tańszych fungicydów – wyjaśniał Piotrowski.
Efekt „wow” po Systivie
Ten sezon pokazuje, jak ważne jest właściwe zabezpieczenie plantacji przed chorobami już w momencie siewu. W Pągowie część nasion pszenicy ozimej zaprawiono tylko preparatem Kinto Duo (tritikonazol + prochloraz), a część – Kinto Duo wraz z fungicydem bezopryskowym Systiva (Xemium). Różnica widoczna jest gołym okiem.
– Tam, gdzie została zastosowana jedynie zaprawa Kinto Duo pojawiły się choroby nalistne, przede wszystkim septorioza oraz mączniak prawdziwy zbóż i traw. A poletka potraktowane Kinto Duo z Systivą są czyste. Rośliny odznaczają się lepszym wigorem, większym systemem korzeniowym, mają dużo większą średnicę źdźbła i dłuższe przyrosty. To przekłada się na wyższy i lepszej jakości plon – mówił Miłosz Piotrowski.
Z doświadczeń doradców BASF przeprowadzonych w jednym z gospodarstw na południu Opolszczyzny wynika, że zwyżka w plonie po zastosowaniu Systivy w dawce 100 ml/ha wyniosła 600 kg/ha, i to w trudnym roku suszy.
Mocne uderzenie w chwasty
Na pągowskich poletkach zbożowych 12 października doradcy BASF wykonali oprysk nowym herbicydem – Pontos, zawierającym dwie substancje aktywne: flufenacet oraz pikolinafen. Środek ten jest rekomendowany w dawce 0,5 l/ha w mieszaninie z diflufenikanem 0,2 l/ha.
– Polecamy Pontos, bo po pierwsze zapewnia wysoką skuteczność w zwalczaniu chwastów jedno- i dwuliściennych, a po drugie zwiększa ochronę przed wykształcaniem się ich odporności – wyliczał Szymon Struzik z Centrum Kompetencyjnego BASF w Pągowie.
Pontos daje dobre efekty w walce przeciwko uciążliwym chwastom, takim jak np. wyczyniec polny.
– Tu rekomendujemy dawkę 1 l/ha – wyjaśnił Struzik.
Preparat ten można stosować jesienią, od siewu do końca fazy krzewienia (BBCH 00-29). Niemniej optymalny, zalecany przez doradców BASF termin stosowania to faza BBCH 11-13.
Zboża wolne od chorób
Jak chronić plantacje zbóż przed sprawcami chorób? W przypadku intensywnej produkcji najlepiej sprawdzi się system trzyzabiegowy. Do ochrony uprawy pszenicy ozimej przed chorobami eksperci BASF polecają na zabieg T1 w fazie pierwszego kolanka preparat Capalo w dawce 1,5 l/ha. Następnie w terminie T2 Adexar Plus w dawce 1,25 l/ha, a na zabieg chroniący kłos – Osiris w dawce 1,5 – 2 litry.
– To jest nasze mocne rozwiązanie. W nieco tańszej wersji możemy zastosować system dwuzabiegowy. A więc zamiast Capalo – Duett Star w dawce 1 l/ha, a na drugi zabieg – Priaxor w dawce 0,75 l/– wyjaśniał Nadziak.
Fungicyd Priaxor zabezpiecza zboża przed głównymi chorobami: septoriozą, rdzami czy plamistością siatkową. Zawiera 75 g/l Xemium (fluksapyroksad) i 150 g/ha piraklostrobiny. Rekomendowana jest jedna dawka we wszystkich zbożach – 0,75 l/ha. Fungicyd ten można stosować w zbożach od fazy BBCH 25 do fazy BBCH 69.
Łany na baczność
W tym roku wcześniej niż w latach ubiegłych trzeba będzie pomyśleć o skracaniu zbóż. Doradcy BASF polecają preparat Medax Max, który jako jedyny na rynku łączy w sobie dwie najlepsze substancje czynne do ochrony przed wyleganiem: proheksadion wapnia oraz trineksapak etylu. Teraz został wzbogacony o siarczan amonu, który wspomaga szybkość działania i wchłanianie substancji aktywnych.
– Po zastosowaniu Medaxu Max uzyskujemy świetne efekty regulujące i zabezpieczające plantacje przed wyleganiem. Połączenie tych dwóch substancji daje długotrwały efekt działania. Prohexadion wapnia jest aktywny już po dodaniu do komory opryskiwacza, dzięki czemu działa w roślinie natychmiast po aplikacji. Dzieje się tak, ponieważ substancja ta nie potrzebuje promieni słonecznych do aktywacji. Natomiast trineksapak etylu zapewnia długotrwałe działanie – mówił Marcin Łański z Centrum Kompetencyjnego BASF w Pągowie.
Rzepak dobrze zabezpieczony
W Pągowie dobrze przezimował także rzepak, siany 28 września. Eksperci BASF wybrali odmiany mieszańcowe, w tym odmiany przeznaczone do technologii Clearfield (odporne na imazamoks). Część roślin została potraktowana fungicydem z funkcją regulatora wzrostu – Caryxem w dawce 1l/ha.
– Wszystkie odmiany potraktowane Caryxem wyglądają dobrze, natomiast rzepak na poletku kontrolnym, gdzie ochrona nie była zastosowana, ma wyniesione, długie ogonki liściowe – mówił Marcin Czech z BASF.
– Caryx zastosowany jesienią świetnie przygotował rośliny do wiosennej wegetacji. Na poletkach chronionych rośliny nie są wybujałe, lepiej przezimowały i mają bardzo dobrze rozwinięty system korzeniowy. Rozeta liściowa jak do tej pory nie uległa znaczącym uszkodzeniom dzięki prawidłowemu jej uformowaniu – uzupełnił Szymon Łączny z Centrum Kompetencyjnego BASF w Pągowie.
Z kolei Tomasz Cichocki zwrócił uwagę, że dzięki nowoczesnej formulacji SL wchłanianie się substancji aktywnych Caryxu jest o wiele lepsze.
– Krople Caryxu od razu rozlewają się po liściu i szybko tworzą powłokę pokrywającą jego powierzchnię. Powierzchnia chronionego liścia jest więc zdecydowanie większa niż w przypadku standardowego produktu triazolowego, mimo zastosowania tej samej ilości cieczy roboczej – mówił Cichocki.
Caryx zastosowany na wiosnę ma korzystny wpływ na rozbudowę systemu korzeniowego i lepszy dostęp światła do niższych partii roślin. Zdaniem doradców BASF zapewni także lepszą strukturę i pokrój łanu. A to z kolei przekłada się na wyższy plon i większe zyski. Wyniki doświadczeń w stosowaniu Caryxu wiosną nie pozostawiają wątpliwości: w stosunku do konkurencyjnych rozwiązań uprawy chronione tym preparatem dały wyższy plon, były lepiej skrócone i nie było oznak porażenia suchą zgnilizną kapustnych. Doradcy wyliczyli, że zastosowanie Caryxu dało dodatkowy zysk: nawet ponad 550 zł z ha.
Do wiosennej ochrony rzepaku ozimego BASF rekomenduje wykonanie zabiegów środkami: Fastac Active, Caryx i Pictor. Doradcy radzili, by nie czekać z zabiegiem skracania wzrostu.
Odmiany z wigorem
BASF rozwija także przejęty niedawno od Bayera biznes nasienny. Ma ambicje, by stać się wiodącą firmą nasienną w Europie.
– Chcemy tego dokonać między innymi przez inwestowanie w program hodowli mieszańców, dostarczenie produktów najwyższej jakości i oferowanie najlepszego serwisu wszystkim uczestnikom rynku – mówił Tomasz Kowal, menedżer ds. sprzedaży nasion BASF.
Pod marką InVigor BASF wprowadza na rynek odmiany mieszańcowe rzepaku ozimego oraz jarego.
– Odmiany InVigor charakteryzują się szybszym rozwojem, mocnym systemem korzeniowym, wysoką odpornością na choroby i wysokim zaolejeniem. Dają najwyższe plony, a przy tym mają niższe normy wysiewu – wyliczał Kowal.
Hitem wśród invigorowych odmian ozimych jest 1165. To mieszaniec zarejestrowany w 2016 roku.
– Charakteryzuje się wysokim i stabilnym plonowaniem, nawet w warunkach mocnego stresu. Jest przydatny na lżejszych stanowiskach. Jesienią szybko się rozwija i ma bardzo dobre zdolności regeneracyjne po uszkodzeniach zimowych. Co ważne, to jeden z najlepszych mieszańców pod kątem zimotrwałości, a w całym kraju plonuje powyżej wzorca – przekonywał Kowal.
Moc promocji
W tym sezonie BASF przygotował wyjątkowo dużo promocji, rabatów i zniżek dla rolników. O wszystkich akcjach już niedługo będziecie mogli przeczytać na www.agro.basf.pl
Kamila Szałaj