Już od kilku lat na całym świecie obserwuje się znikanie i wymieranie całych populacji pszczół. W USA zniknęła ich już 1/3, w Chinach istnieją miejsca, w których pszczoły zniknęły całkowicie. Coraz więcej naukowców wiąże ten problem z chemizacją rolnictwa. Dziś w tej sprawie zabrali głos również przedstawiciele Komisji Europejskiej.
Komisja Europejska ogłosiła dziś, że zamierza skonsultować z przedstawicielami krajów członkowskich możliwość zaostrzenia regulacji dotyczących stosowania w Unii Europejskiej niektórych pestycydów, z powodu ich szkodliwego wpływu na pszczoły. Greenpeace przyjmuje ten krok Komisji z zadowoleniem, gdyż wychodzi ona naprzeciw sugestiom naukowców, którzy w wielu przeprowadzonych do tej pory badaniach łączą wymieranie i znikanie pszczół z używaniem w rolnictwie pestycydów z grupy neonikotynoidów .
Działania Komisji są efektem ostatnio ogłoszonego stanowiska EFSA (Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności) [2]. W ubiegłym tygodniu EFSA poinformował, że trzy najczęściej stosowane w rolnictwie neonikotynoidy używane do zaprawiania ziaren słonecznika, rzepaku, bawełny i kukurydzy, niosą ze sobą duże ryzyko negatywnego wpływu na populacje pszczół [3]. EFSA ostrzegła jednocześnie, że istnieje wiele innych chemicznych środków ochrony roślin, które mogą być przyczyną wymierania pszczół, ale ze względu na brak badań nie jest w stanie jeszcze określić jak poważnym są dla nich zagrożeniem.
„Fakt, że Komisja Europejska zajęła się w końcu sprawą szkodliwego wpływu pestycydów na pszczoły, jest z pewnością pierwszym krokiem we właściwym kierunku. Z naciskiem na słowo ‘pierwszym’. Trzeba zauważyć, że Komisja sugeruje zakaz jedynie 3 substancji i nie zdecydowała się by zaproponować wprowadzenie większych środków ostrożności w przypadku wielu innych, wymienionych w raporcie EFSA, powołując się na brak odpowiednich badań. Oczekujemy, że decydenci unijni podejmą zdecydowane działania aby chronić europejskie środowisko i zapewnić jak najlepsze możliwości produkcji żywności. Obie te kwestie zależą w ogromnej mierze od owadów zapylających, takich jak pszczoły”, mówi Marco Contiero, koordynator kampanii „Zrównoważone Rolnictwo” w brukselskim biurze Greenpeace.
Według UNEP (Program Środowiskowy Organizacji Narodów Zjednoczonych), 84% z 264 roślin uprawianych w Europie jest zapylanych przez owady zapylające, głównie pszczoły, a 90% roślin nieuprawnych jest zapylane wyłącznie przez pszczoły [4]. Stosowanie neonikotynoidów jest obecnie częściowo zakazane we Francji, Niemczech, Włoszech i Słowenii. Padające od wielu lat ze strony przemysłu agrochemicznego twierdzenia, że stosowanie tych substancji jest niezbędne w celu uniknięcia strat przez rolników, nie zostały podparte niezbitymi dowodami.
„W wielu częściach Europy populacja pszczół spada w dramatycznym tempie. Zakazanie stosowania tylko niektórych niebezpiecznych pestycydów, to tymczasowe i niewystarczające środki rozwiązania tego problemu. Znikanie i wymieranie pszczół to tylko jeden z symptomów chorego systemu produkcji żywności, jakim jest przemysłowe rolnictwo oparte na intensywnym użyciu chemikaliów. Taki model rolnictwa służy przede wszystkim wielkim korporacjom produkującym chemiczne środki ochrony roślin, takim jak np. Bayer czy Syngenta. Jedynym rozwiązaniem jest zmiana systemu z rolnictwa przemysłowego na nowoczesne rolnictwo ekologiczne”, dodaje Contiero.
Źródło: Greenpeace Polska
Redakcja AgroNews, fot. sxc.hu