Dolnośląski oddział Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych (IJHARS) we Wrocławiu wydał decyzję o zakazie wprowadzenia do obrotu partii 15 600 litrów soku z brzozy importowanego z Ukrainy.

Powodem decyzji było wykrycie substancji konserwujących, mimo że produkt był oznaczony jako „bez dodatku konserwantów”.
Natychmiastowy zakaz sprzedaży
Jak podaje IJHARS, decyzji nadano rygor natychmiastowej wykonalności. Oznacza to, że produkt nie może być sprzedawany ani dystrybuowany na terytorium Polski, niezależnie od dalszego toku postępowania.
Fałszywe oznakowanie i niezgodność z deklaracją
W przypadku żywności oznaczonej jako „bez dodatku konserwantów” obecność takich substancji jest poważnym naruszeniem prawa. Konsumenci są wprowadzani w błąd, a takie praktyki podważają zaufanie do producentów i importerów.
IJHARS podkreśla, że oznakowanie produktów musi być zgodne ze stanem faktycznym, a nie tylko elementem marketingu. W przeciwnym razie może dojść do poważnych konsekwencji – zarówno administracyjnych, jak i finansowych.
Kontrole trwają
To kolejny przypadek, gdy produkty z importu nie spełniają obowiązujących wymagań jakościowych i oznakowania. IJHARS zapowiada dalsze kontrole, szczególnie wobec produktów pochodzących spoza UE, gdzie standardy mogą być inne niż w Polsce i Wspólnocie.
Podsumowanie
➡️ 15 600 litrów soku z brzozy z Ukrainy nie trafi do obrotu w Polsce
➡️ Wykryto konserwanty w produkcie oznaczonym jako „bez dodatku konserwantów”
➡️ IJHARS wydał zakaz z rygorem natychmiastowej wykonalności
➡️ Produkt nie trafi do sprzedaży na rynku krajowym
Uwaga dla konsumentów i importerów:
Każdy produkt spożywczy wprowadzany do obrotu na terenie Polski musi być rzetelnie oznakowany i zgodny z przepisami prawa żywnościowego. IJHARS nie będzie tolerować wprowadzania w błąd.
Zapytaj ChatGPT