Policjanci z posterunku w Ulanowie na Podkarpaciu interweniowali wobec traktorzysty, który w nocy jechał bez włączonych świateł, a styl jego jazdy wskazywał, że może być nietrzeźwy. Kierowca ciągnika nie zatrzymał się do kontroli. 55-latek, u którego badanie wskazało ponad 2 promile alkoholu w organizmie, odpowie za kilka przestępstw. Grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Ciągnik rolniczy jechał bez włączonych świateł
We wtorek 1 listopada, po godz. 22, podczas patrolu gminy Ulanów, uwagę policjantów zwrócił ciągnik rolniczy, który jechał bez włączonych świateł. Ponadto styl jazdy traktorzysty wskazywał, że może znajdować się pod działaniem alkoholu.
Funkcjonariusze postanowili skontrolować kierującego traktorem, jednak ten nie reagował na sygnały do zatrzymania się i próbował odjechać. Policjanci ostatecznie zatrzymali ciągnik na polnej drodze. 55-letni kierowca został poddany badaniu na stan trzeźwości. Mieszkaniec gminy Jarocin miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Jednak nie był to koniec „niespodzianek”. Podczas legitymowania okazało się, że oprócz zatrzymanego prawa jazdy, mężczyzna posiada zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych, a ciągnik którym kierował, nie posiadał aktualnych badań technicznych.
Ciągnik rolniczy, którym jechał 55-letni mieszkaniec gminy Jarocin, został zabezpieczony na parkingu strzeżonym. 55-latek odpowie za kilka przestępstw, m.in. za niestosowania się do orzeczonych środków karnych, za które grozi nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Źródło: Policja Podkarpacka
