Z końcem marca skończyły się kwoty mleczne. Wprowadzono je w 1984 roku, w czasach, gdy UE walczyła z nadprodukcją mleka. Teraz od rynku będzie zależało, ile zostanie go wyprodukowane. Ekonomiści przewidują, że europejskie mleko może podbić azjatyckie i afrykańskie rynki, ale rolnicy mają obawy, że brak kwot doprowadzi do obniżki cen tego wyrobu.
![\"rolnictwo,](\"/wp-content/uploads/files/Image/jedzenie/632x280milk1.jpg\")
Statystki są dowodem na rosnące zainteresowanie europejskim mlekiem na rynkach światowych. W sumie wartość całego eksportu mleka poza UE wzrosła o 95 proc. w ostatnich pięciu latach. Tylko eksport do Korei Południowej wzrósł dwukrotnie pomiędzy 2010 a 2014 rokiem.
„Kwoty mleczne nie uchroniły rynku od istotnych wahań cenowych, dochodowych a nawet produkcyjnych, oraz przed zaburzeniami, a nawet kryzysem w latach 2008-2009” – tłumaczy przewodniczący komisji rolnictwa, deputowany chadeków Czesław Siekierski przypominając, że zmiana nie powinna być dla nikogo zaskoczeniem, bo było o niej wiadomo od 2003 roku.
Czytaj także:
Kary będą rozłożone na raty. Ale dziś producenci mleka z obawą patrzą w przyszłość – rozmowa z Dorota Śmigielską z PFHBiPM
Siekierski: Co po likwidacji kwot mlecznych?
„Embargo rosyjskie wymusiło poszukiwanie nowych rynków eksportowych, co będzie pomocne przy wzroście produkcji po likwidacji kwot. W wielu krajach UE spożycie przetworów mlecznych jest zbyt małe i należy promować jego zwiększenie” – dodaje Siekierski.
W UE produkcja mleka zajmuje się ok. 650 tysięcy gospodarstw. Przemysł mleczny jest wart ok. 55 miliardów euro. A przemysł związany z przetwórstwem mlecznym zatrudnia ponad 300 tysięcy Europejczyków.
Brytyjski poseł konserwatystów, James Nicholson obawia się, że razem z kwotami mlecznymi skończy się pewna era przemysłu mlecznego. „Po 31 latach istnienia to na pewno spowoduje pewną nerwowość wśród rolników” – nie ukrywa.
Nicholson przygotowywał parlamentarne sprawozdanie na temat europejskiego przemysłu mlecznego. Jego zdaniem koniec kwot to dobra okazja do wzmocnienia tej gałęzi przemysłu.
Brytyjski poseł chciałby, żeby UE przyjrzała się kwestii zmienności cen na światowych rynkach, tak by zmiany na giełdach w USA czy Nowej Zelandii nie zaskakiwały europejskich rolników.
Redakcja AgroNews, fot. flickr.com/panafotkas
Źródło: PE
