Ostatnie trzy tygodnie ciąży, to tzw. okres przejściowy. Jest tutaj miejsce na przyzwyczajenie krowy do dawki, jaką będzie pobierała już po porodzie.
Koncentrujemy składniki pokarmowe w kilogramie suchej masy, ponieważ w związku z wzrostem płodu (zwiększona objętość macicy i wód płodowych) oraz zmianami hormonalnymi fizjologicznie następuje obniżenie apetytu i spadek pobrania paszy. Najważniejszym celem dla hodowcy i doradcy żywieniowego, jest sprawienie by spadek pobrania był możliwie jak najniższy. W okresie przejściowym w ramach profilaktyki hipokalcemii, powinno wprowadzać się sole gorzkie do dawki, wprowadzamy też dodatek paszy treściwej.
Poród – to moment w którym nad krową i jej przychodzącym na świat cielakiem powinniśmy się szczególnie pochylić. Dla przypomnienia warto napisać, by zapewnić w porodówce suchą i czystą ściółkę, zadbać o higienę urządzeń wspomagających przy porodzie, jak również rąk osób, które poród będą przyjmować. Przede wszystkim należy zachować spokój, nie przyśpieszać akcji porodowej, a w razie komplikacji skorzystać z pomocy lekarza weterynarii.
Pierwsze tygodnie po porodzie, to okres kiedy produkcja mleka gwałtownie wzrasta, co niestety nie łączy się z tak samo szybkim wzrostem pobrania suchej masy, które na początku laktacji kształtuje się na poziomie 16–18 kg. Dlatego najważniejszą kwestią jest zapewnienie odpowiedniej koncentracji białka i energii w zadawanej dawce pokarmowej.
- Zawartość białka w takiej dawce powinna wynosić ok. 18% BO w suchej masie, z naciskiem na wysoką zawartość białka trawionego jelitowo,
- a poziom energii powinien wynosić ok 1 JPM.
Warto pamiętać o tym, by poznać wartość pokarmową własnych kiszonek, np. w Laboratoriach Oceny Pasz PFHBiPM. Wiedza o tym jakimi dysponujemy paszami objętościowymi to podstawa do prawidłowego bilansowania dawki, co w okresie okołoporodowym jest szczególnie ważne.
Jest to też okres, gdzie stosujemy specjalistyczne dodatki paszowe, najczęściej są to nośniki łatwo dostępnej energii, chronionych aminokwasów czy witamin, żywych kultur drożdży. Decyzję o ich stosowaniu należy oprzeć o analizę ekonomicznej zasadności ich stosowania, dobrać je pod kątem występujących w stadzie problemów. Warto wspomnieć, że programy stosowane przez doradców żywieniowych PFHBiPM oferują rozbudowane możliwości analizowania dawki również pod tym kątem.
Ketoza to najczęściej występująca w okresie okołoporodowym choroba metaboliczna. Najgroźniejszą jej postacią jest jej subkliniczna postać, kiedy nie zawsze możemy jej fizyczne objawy zaobserwować. Z pomocą przychodzą tutaj raporty wynikowe RW-1 i RW-2, dostarczane obligatoryjnie po każdym próbnym udoju. Podobne informacje, rozszerzone jednak o analizę żywienia w stadzie, znajdują się w raporcie RW-11. Na podstawie ilości ciał ketonowych w mleku, w przypadku ich podwyższonego poziomu pojawia się komunikat sygnalizujący problem.
Warto dodać, że PFHBiPM jako jedyna organizacja w Europie oferuje taka usługę w standardzie. Szybko wykryte przypadki ketozy, pozwalają odpowiednio zareagować. Jest to też informacja, że popełniamy błędy w okresie zasuszenia i przygotowania zwierzęcia do laktacji. Warto także przyjrzeć się krzywym laktacji w bezpłatnym dla klientów PFHBiPM, programie do zarządzania stadem SOL. Analizując wzrost produkcji, okres kiedy zaznacza się szczyt laktacji, możemy jeszcze lepiej dostosować dawkę pokarmową dla najbardziej wymagających zwierząt.