Początek września przyniósł wyraźną korektę cen paliw w polskich rafineriach – ceny benzyny i oleju napędowego powróciły do poziomów z października ubiegłego roku.
Pierwszy tydzień września przyniósł bardzo wyraźną zmianę w cennikach polskich producentów paliw. Na przestrzeni kilku dni krajowe rafinerie, należące do Orlenu i Saudi Aramco Poland, niemal codziennie ogłaszały nowe ceny. Łącznie na przestrzeni ostatniego tygodnia najpopularniejszy gatunek benzyny bezołowiowej 95 potaniał średnio o ponad 200 zł netto na 1000 litrów. Dziś średnia hurtowa cena tego paliwa wynosi 4433,80 zł. Cena oleju napędowego również spadła, ale mniej, bo o 84,60 zł do poziomu 4642,80 zł. Zmiana notowaniach cen paliw objęła też lekki olej opałowy – w ciągu ostatnich siedmiu dni to paliwo grzewcze potaniało o 130 zł. Tak wyraźne przeceny w cennikach hurtowych polskich producentów są efektem spadków cen paliw na rynkach europejskich i nie przeszkodził im umacniający się względem złotówki dolar amerykański. Obniżki cen paliw w rafineriach zaczynają jednak hamować. W najbliższych dniach zmiany będą coraz mniejsze, a w perspektywie przyszłego tygodnia możliwa jest nawet niewielka korekta w górę.
Na stacji trwa festiwal spadków
W sprzedaży detalicznej w tym tygodniu po raz kolejny odnotowaliśmy obniżki, były one wyraźne i objęły wszystkie gatunki paliw oferowane na stacjach benzynowych. Notowanie e-petrol.pl z 2 września pokazało, że średnia detaliczna cena popularnej benzyny 95, po spadku o 8 groszy, wyniosła w Polsce 6,19 zł/l, a olej napędowy kosztował 6,21 zł/l. Jak zwykle, stosunkowo najmniejszy wydatek za tankowanie dotyczył kierowców samochodów z instalacją gazową, którzy za litr LPG płacili 2,79 zł. Warto odnotować, że paliwa kosztują w sprzedaży detalicznej tyle, co w październiku ubiegłego roku, a na coraz większej liczbie stacji paliw w tym tygodniu benzyna, a niekiedy też diesel, były sprzedawane po mniej niż 6 zł/l.
Wspomniana wcześniej prognoza korekty podwyżkowej w rafineriach nie będzie miała przełożenia na ceny paliw na polskich stacjach, gdzie e-petrol.pl prognozuje obniżki. W przeważającej części kraju kierowcy w nadchodzącym tygodniu powinni oczekiwać wyraźnych przecen, które mogą sięgnąć nawet 10 groszy na litrze. Analiza e-petrol.pl wskazuje, że ceny popularnej „95” mogą najczęściej mieścić się w przedziale 5,98-6,15 zł/l. Potanieje także olej napędowy. W zależności od regionu i typu stacji kierowcy najczęściej będą płacić za to paliwo 6,12-6,24 zł/l. W związku z obniżkami cen paliw podstawowych może potanieć też autogaz, średnio litr tego paliwa kosztować będzie 2,75-2,82 zł.
Ropa Brent najtańsza od początku roku
Pierwszy tydzień września na rynku naftowym przyniósł wyraźny spadek cen surowca. Notowania ropy na giełdzie w Londynie znalazły się na najniższym poziomie od początku roku, spadając w środę w trakcie dnia do 72,35 USD/bbl. Taniej baryłkę ropy Brent ostatni raz można było kupić w pierwszej połowie grudnia ubiegłego roku. W piątkowe przedpołudnie cena surowca w Londynie utrzymuje się na niskim poziomie, wahając się w rejonie 73 dolarów.
Impulsem do przeceny w ostatnich dniach były informacje o możliwym odblokowaniu libijskiego wydobycia i eksportu. Wypracowane z pomocą misji ONZ polityczne porozumienie w sprawie wyboru nowych władz banku centralnego, mającego decydujący wpływ na podział krajowych dochodów z ropy, daje nadzieję na przywrócenie dziennej produkcji w wysokości około 700 tys. baryłek. W obliczu widocznej słabości popytu na paliwa na świecie, m.in. w Chinach, poprawa sytuacji po stronie podaży szybko przełożyła się na spadek cen na rynku naftowym.
Przecena obserwowana na początku miesiąca doczekała się już reakcji ze strony OPEC+. Producencka grupa, która od października miała rozpocząć stopniowe odchodzenie od ograniczeń w wydobyciu, porzuciła dotychczasowe plany. Według agencji Reutera w przyszłym miesiącu i w listopadzie nie dojdzie do zwiększenia podaży ze strony OPEC+.
Źródło: Gabriela Kozan, Grzegorz Maziak, e-petrol.pl