Młodzież niszczy uprawy – rolnicy bezradni

Na polskiej wsi narasta konflikt między rolnikami a nowymi mieszkańcami, którzy wraz z dziećmi przeprowadzili się z miast. Młodzież porusza się quadami i crossami po polach uprawnych, niszcząc plony i powodując straty sięgające tysięcy złotych.

Młodzież niszczy uprawy – rolnicy bezradni

Pan Piotr, rolnik z gminy Dolice w województwie zachodniopomorskim, opowiada o sytuacji, która powtarza się od miesięcy: „W żniwa rozjeździli mi pszenicę. Po rzepaku też jeździli. Kiedyś jeden nie zdążył uciec, bo mu cross nie odpalił – policja go złapała, ale reszta uciekła. I co ja mam zrobić? Wziąć ciągnik i pojechać, rozjeździć im ogródek?”

Bezkarność i brak reakcji służb

Rolnicy czują się bezsilni, wskazując na brak reakcji ze strony policji. Grzegorz Taube, prowadzący gospodarstwo w tej samej gminie, mówi wprost: „Rodzice pokupowali im crossy i quady, a oni jeżdżą teraz po nieswoim, niszcząc rolnikom uprawy. Policja nic z tym nie robi.

Problem nie kończy się na zniszczeniu plonów. Rolnicy tracą również dopłaty z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, co dodatkowo pogłębia straty. Pan Grzegorz oszacował, że utrata dopłat do 4 ha ziemi kosztowała go kilka tysięcy złotych.

„Złote kolby” – sabotaż podczas żniw

Niepokojące doniesienia napływają także z innych regionów. W Grajewie zgłoszono przypadki celowego uszkadzania maszyn rolniczych podczas zbiorów kukurydzy. W łanach znajdowano elementy metalowe i aluminiowe, zawieszone na łodygach lub ukryte między roślinami. Rolnicy nazywają je „złotymi kolbami”.

Policja ostrzega, że zagrożenie dotyczy nie tylko sprzętu, ale również zdrowia operatorów i zwierząt. Metalowe fragmenty mogą trafić do paszy, co grozi poważnymi obrażeniami lub śmiercią zwierząt gospodarskich. Łączna wartość uszkodzeń sieczkarni sięgnęła blisko 100 tys. zł.

Wieś pod presją – rolnicy domagają się ochrony

Sytuacja pokazuje, że brak skutecznych mechanizmów ochrony rolników przed wandalizmem i bezmyślnym niszczeniem mienia prowadzi do narastającego napięcia. W obliczu strat finansowych, zagrożenia dla zdrowia i braku reakcji służb, rolnicy apelują o zdecydowane działania i lepsze egzekwowanie prawa.

Zostaw komentarz

  1. Jakby rolnika trzeba bylo ukarac,to wszystkie sluzby by sie znalazly,i potrafiliby ukarac,a nowych paragrafow do tego wymysliliby dziesiatki,u mnie tez jezdzil po polu ,syn takiego gminnego ,,prominenta,,

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Advertisement

13,428FaniLubię
7,105ObserwującyObserwuj
3,946ObserwującyObserwuj
13,432SubskrybującySubskrybuj

Verified by ExactMetrics