Dzięki czwartkowemu odbiciu (piątek był dniem wolnym w Paryżu i w Chicago), paryski kontrakt na kukurydzę (termin czerwcowy) zamknął tydzień stratą o skromne 0,25 euro (-0,1%), ale podrożał w skali marca ponad 15 euro (8,6%). Czwartkowe odbicie było konsekwencją publikacji przez USDA gorszych od oczekiwań danych pokazujących spadek oczekiwanego na ten rok areału i zapasów kukurydzy w USA.
Na globalnym rynku kukurydzy widoczne było w marcu ożywienie popytu ze strony importerów, po tym jak ceny spadły na początku 2024 roku na kilkuletnie minima. W konsekwencji notowania giełdowe tego zboża rosły przez trzy kolejne tygodnie z rzędu.
Mimo ubiegłotygodniowej przeceny (-3,75 euro) unijna pszenica podrożała w marcu prawie 13 euro (6,7%). Na zmianę trendu wpłynęło kilku czynników. Jednym z nich jest nasilenie bombardowań infrastruktury w portach Wielkiej Odessy, co oczywiście grozi ograniczeniem dostaw ukraińskiego ziarna. Kolejnym prowzrostowym czynnikiem są oczekiwania mniejszego areału zasiewów pszenicy w Europie, a w konsekwencji gorszych zbiorów w 2024 roku. Wreszcie ceny zaczęły rosnąć również pod wpływem zapowiedzi wprowadzenia ceł zaporowych na import zbóż z Rosji i obaw, że ograniczony zostanie import zbóż z Ukrainy do UE.
Na globalnym rynku pszenicy nadal dominuje Rosja, a importerzy nie akceptują na razie wyższych cen. Jednak w dłuższej perspektywie ewentualne dalsze wzrosty notowań kukurydzy (sprzyjają temu oczekiwania mniejszego areału w USA) powinny ciągnąć w górę ceny pszenicy.
Ceny giełdowe zbóż rosły w marcu również pod wpływem wychodzenia z krótkich pozycji przez inwestorów spekulacyjnch po tym jak notowania giełdowe zbóż i soi spadły na 3-4 letnie minima i zabrakło na razie nowych wiadomości rynkowych, które mogłyby uzasadniać jeszcze niższe ceny.
Rzepak tańszy w skali tygodnia, ale podrożał w marcu
W Paryżu rzepak (seria najbliższa) zamknął miniony czwartek ceną 438,0 eur/t po spadku o nieco ponad 10 euro w skali skróconego tygodnia przedświątecznego. Zniżka notowań unijnych nasion wynikała z korekty spadkowej jaka zawitała na rynku oleju palmowego, kanadyjskiej canoli i soi. Nadal jednak wszystkie wymienione kontrakty, w tym unijny rzepak, odnotowały kilkuprocentowy wzrost w skali marca. Marcowemu odbiciu nasion oleistych sprzyjała droga ropa i prognozy mniejszych zasiewów rzepaku w Kanadzie i Europie. Znaczny spadek areału rzepaku spodziewany jest w UE, Wielkiej Brytanii i na Ukrainie w 2024 roku.
KE oczekuje niższego o prawie 4% obszaru zasiewów rzepaku w UE-27, podczas gdy Strategie Grains aż o 8% spadku w stosunku do 2023 r.. UkrAgroConsult wskazuje na 9% spadek ukraińskiej zasiewów w 2024 r. Jednocześnie niezwykle trudne warunki powinny obniżyć obszar zasiewów w Wielkiej Brytanii o ponad ¼ w stosunku do 2023 roku. Oficjalne szacunki płynące z Kanady pokazują, że tamtejsi rolnicy zamierzają zasiać o 3% mniej rzepaku pod tegoroczne zbiory.
RZUT OKA NA WYKRESY (zamknięcie z 28.03.2024):
Giełda w Paryżu:
Giełda w Chicago:
Andrzej Bąk
Źródło cen: CBoT, Euronext-Paryż