Na ziemi jest teraz cieplej niż kiedykolwiek podczas ostatnich 12 tysięcy lat. Do końca tego wieku, jeśli utrzymają się obecne trendy, temperatura na ziemi będzie wyższa niż kiedykolwiek w ciągu ostatnich dwóch milionów lat. Konsekwencje tych drastycznych wzrostów temperatury, spowodowanych przez spalanie paliw kopalnych będą katastrofalne: masowe wyginięcie gatunków roślin i zwierząt, susze, wzrost poziomu mórz i setki milionów uchodźców z obszarów, które znajdą się pod wodą.
Dziesięć najcieplejszych lat w historii światowych pomiarów temperatury zanotowano po 1990 roku. Wraz z nimi odnotowano zwiększającą się ilość ekstremalnych zjawisk pogodowych, takich jak fale upałów, susze, ulewne deszcze, powodzie czy huragany.
Zmiany klimatu już teraz szkodzą ludziom i ekosystemom. Topnienie lodowców w górach, rozpadanie się pokrywy lodowej na biegunach, wzrost poziomu mórz, wymieranie rafy koralowej, odwilże, zmiany ekosystemów, śmiertelne fale upałów, powodzie – to zjawiska, z którymi mamy do czynienia na coraz większą skalę. Nie tylko naukowcy są świadkami tych zmian. Od Grenlandii, przez Himalaje, Europę i Afrykę, a skończywszy na mieszkańcach wysp Kiribati na Pacyfiku, ludzie i przyroda zmagają się ze skutkami zmiany klimatu.
Niebezpiecznych skutków zmian klimatu doświadczamy już teraz, kiedy temperatura podniosła się “zaledwie” o 0,8oC. Dlatego też naukowcy apelują o powstrzymanie wzrostu temperatury na poziomie poniżej 2oC. Jeżeli nam się to nie uda to w przeciągu kolejnych dekad warunki panujące na naszej planecie osiągną bezprecedensowy stan, z którym obecnie żyjące gatunki nigdy nie miały do czynienia (średnia życia gatunku to 1-3 miliony lat).
Oto prawdopodobne efekty, które mogą wystąpić w przyszłości, jeśli radykalnie nie ograniczymy emisji gazów cieplarnianych:
Prawdopodobne efekty umiarkowanego ocieplenia:
- Wzrost poziomu mórz spowodowany topnieniem lodowców i podnoszenie się temperatury oceanów.
- Masowe uwalnianie do atmosfery gazów cieplarnianych z topniejących zmarzlin i ginących lasów.
- Duże ryzyko częstszego występowania ekstremalnych zjawisk, takich jak upały, susze czy powodzie. Częstotliwość występowania susz podwoiła się w ciągu ostatnich 30 lat.
- Bardzo poważne efekty na poziomie regionalnym. Na przykład w Europie zwiększy się częstotliwość występowania wód z rzek, na terenach przybrzeżnych zwiększy się ryzyko powodzi, erozji, tereny podmokłe zaczną zanikać.
- Naturalne ekosystemy, włączając w to lodowce, rafy koralowe, namorzyny, arktyczne ekosystemy, alpejskie ekosystemy, lasy północne, lasy tropikalne, prerie, środowiska podmokłe i lokalne użytki zielone ulegną znacznym przekształceniom.
- Wzrost ryzyka wymierania gatunków i zmniejszania bioróżnorodności.
- Najpoważniejsze skutki będą widoczne w krajach biedniejszych, które nie będą w stanie bronić się przed rosnącym poziomem mórz, rozprzestrzenianiem chorób, zmniejszaniem zasobów wody pitnej i spadkiem produkcji rolnej. Będą to rozwijające się kraje Afryki, Azji i Pacyfiku, np. Mozambik, Singapur czy Malediwy na Oceanie Indyjskim. Małe kraje wyspiarskie odpowiadają za mniej niż 1% emisji gazów cieplarnianych, ale poniosą najwyższą cenę za zmiany klimatu. Malediwy mogą znaleźć się pod wodą już za 30 lat.
Długoterminowe, katastrofalne skutki postępującego globalnego ocieplenia:
- Pokrywa lodowcowa Grenlandii i Antarktydy zacznie topnieć. Stopnienie lodów Grenlandii spowoduje wzrost poziomu mórz o 7 metrów,
- Golfsztrom, Prąd Zatokowy Atlantyku zacznie słabnąć lub zmieniać swój tor, przez co przestanie ogrzewać nasz kontynent, przynosząc dramatyczne skutki w Europie. Wywoła zaburzenia cyrkulacji oceanów.
- Zwiększone emisje metanu z oceanów prowadzące do gwałtownego wzrostu jego ilości w atmosferze, czego konsekwencją będzie dalsze ocieplanie.
Nigdy wcześniej ludzkość nie była zmuszona do tego, by zmagać się z tak ogromnym kryzysem związanym ze środowiskiem naturalnym. Jeśli natychmiast nie podejmiemy działań mających na celu zatrzymanie globalnego ocieplenia, szkody będą nieodwracalne.
Źródło: Greenpeace, www.greenpeace.pl, fot. sxc.hu