Przedstawiciele Krajowego Związku Pracodawców Producentów Trzody Chlewnej wnioskowali do ministra środowiska o zezwolenie na użycie optycznych urządzeń noktowizyjnych przy odstrzale dzików. Zdaniem związkowców uskuteczniłoby to depopulację pogłowia tych zwierząt. Resort środowiska odmówił jednak zastosowania takiego rozwiązania.
– Wnioskowaliśmy do Ministra Środowiska o dopuszczenie urządzeń optycznych noktowizyjnych do wykonywania odstrzałów w rejonach występowania chorób zwierzyny oraz polowań redukcyjnych populacji zwierzyny łownej. Chodziło nam o możliwość zastosowania wyjątkowych środków w przypadku wystąpienia sytuacji wyjątkowej jaką jest choroba ASF. W związku z rozprzestrzenianiem się wirusa wśród dzików niezbędna jest redukcja ich populacji na obszarze wyznaczonych stref ASF w krótkim czasie – wyjaśnia KZP-PTCh.
Okazuje się jednak, że ministerstwo środowiska nie widzi zasadności wprowadzania takich zapisów.
– Przepisy dotyczące wykonywania polowań nie zakładają podczas polowań możliwości użycia urządzeń noktowizyjnych w inny sposób jak tylko do obserwacji – wyjaśnia w piśmie do KZP-PTCh resort środowiska.
Związkowcy odmowę przyjęli z wielkim rozczarowanie.
– Pozostaje nam zatem smutna konkluzja: Obserwujmy dalej, jak się wirus rozprzestrzenia! – komentują.
Redakcja AgroNews, fot. Tomasz Przechlewski, flickr.com