Rośnie opozycja przeciwko planom komisji scedowania decyzji o imporcie gmo na państwa członkowskie – informują analitycy FAMMU/FAPA.
W kwietniu 2015 roku Komisja Europejska zaproponowała zmianę zasad importu pasz i żywności GMO (kukurydzy czy soi zmodyfikowanej genetycznie) zgodnie z którą kraje członkowskie mają mieć możliwość decyzji, co do zakazu importu tych produktów.
Propozycja KE zakłada, że nawet jeśli jakiś produkt GMO uzyska aprobatę EFSA i zostanie dopuszczony do importu na unijny rynek, to poszczególne państwa i tak będą miały możliwość ograniczenia tego importu lub jego zakazania. Państwa będą musiały podać uzasadnienie decyzji jakkolwiek KE nie precyzuje, jakie mogą to być powody.
Czytaj także:
PZPRZ alarmuje: źle się dzieje na rynku zbożowym
KE chce przerzucić decyzję o imporcie GMO na państwa członkowskie
Opozycja wobec propozycji nasila się, bowiem przedstawiciele PE ostrzegli Komisję, aby zrezygnowała z planów zezwalających na zakaz importu GMO na poziomie poszczególnych państw, co wg nich spowodowałoby zagrożenie dla produkcji mięsa w Europie oraz zakłóciłoby unijny rynek pasz. Oponenci są zdania, że dojdzie do zakłócenia funkcjonowania rynku wewnętrznego jeśli państwa będą mogły zakazać importu pasz GMO na podstawie przyczyn innych niż zdrowie lub ochrona środowiska. Przeciwko propozycji opowiedziały się organizacje pozarządowe ochrony środowiska, przemysł, wiele państw członkowskich, a teraz PE z koalicjami parlamentarnymi domaga się zaniechania planów bez dalszych dyskusji na ten temat.
Redakcja AgroNews, fot.: flickr.com/Aimee Steen
Źródło: FAMMU/FAPA