W styczniowym naborze wniosków pierwszeństwo mieli rolnicy, którzy chcieli inwestować w restrukturyzację prowadzonej przez siebie produkcji mleczarskiej. To właśnie oni mogli przez dwa pierwsze tygodnie naboru, czyli od 3 do 17 stycznia 2011 r., składać wnioski o przyznanie takiej pomocy. Jednak z tą pomocą wcale nie jest tak łatwo…
"Im bliżej zakończenia przyjmowania wniosków tym dłuższa lista pytań. A wszystkie dotyczą wsparcia na modernizację gospodarstw zajmujących się produkcją mleka. W gąszczu przepisów gubią się nie tylko rolnicy, ale i sami urzędnicy.
Początkowo wszystko wydawało się bardzo proste. Aby rolnik mógł ubiegać się o dotacje w pierwszej kolejności, czyli do 17 stycznia, wystarczyło, aby miał odpowiednią ilość kwoty mlecznej.
Grażyna Wereszczyńska – ARiMR: Takim kryterium dostępu dla niego jest na dzień złożenia wniosku kwota mleczna w wysokości 20 tysięcy kilogramów, jak również okres prowadzenia gospodarstwa w tej branży w minimalnym okresie 12 miesięcy.
Dużo trudniejsze do spełnienia są za to pozostałe kryteria. Przekonała się o tym Violetta Antczak, która zamierzała po raz pierwszy skorzystać z unijnego wsparcia na unowocześnienie gospodarstwa.
Violetta Antczak – Świnice Warckie: Najgorsze do spełnienia jest to, że te maszyny muszą być tylko i wyłącznie do produkcji mleka. Także to jest trochę ciężkie, bo wiadomo, że kto ma 20 tysięcy limitu to nie jest w stanie z tych krówek wyżyć.
Z informacji jakie udało się ustalić pani Violetcie wynika, że w jej wypadku zakup nowego ciągnika, który jest bardzo potrzebny, w ogóle nie wchodzi w grę. Bo zgodnie z interpretacją przepisów trudno udowodnić, że maszyna będzie służyła tylko i wyłącznie do produkcji mleka. Z podobnymi problemami spotyka się wielu rolników. Najgorsze jest to, że wnioski będą przyjmowane jeszcze tylko przez tydzień, a konkretnych odpowiedzi na pytania, czy na daną inwestycję będzie przysługiwała refundacja, brak. Rolnicy nie kryją swojego rozczarowania.
Violetta Antczak – Świnice Warckie: Dla mnie to jest takie robienie z rolników osób, które na wszystko się godzą, bo muszą. Dla mnie to jest niedorzeczne, żeby tak robić.
Bo w jaki sposób udowodnić urzędnikom, że maszyna będzie służyła w gospodarstwie tylko i wyłącznie do celów związanych z produkcją mleka, a ponadto jej zakup jest racjonalny i uzasadniony ekonomicznie?" – pyta Redakcja Rolna TVP.
Rolnik, który chce restrukturyzować produkcję mleka, aby skorzystać ze wsparcia na "Modernizację gospodarstw rolnych", poza wypełnieniem standardowych kryteriów obowiązujących w tym działaniu, takich jak m.in. wielkość ekonomiczna gospodarstwa czy wiek wnioskodawcy, musi spełnić dodatkowe wymagania. Chodzi o to, że musi być wpisany do rejestru producentów prowadzonego przez dyrektora właściwego oddziału terenowego Agencji Rynku Rolnego i musi przysługiwać mu w dniu złożenia wniosku o przyznanie pomocy kwota indywidualna tzw. kwota mleczna, w wysokości co najmniej 20 000 kg. Ponadto musi wykazać, że co najmniej od roku prowadzi działalność rolniczą w zakresie produkcji mleka. W przypadku podmiotów, które nabyły gospodarstwo w okresie 12 miesięcy poprzedzających dzień złożenia wniosku o przyznanie pomocy, warunek ten będzie spełniony, jeżeli w nabytym gospodarstwie działalność rolnicza w zakresie produkcji mleka jest prowadzona co najmniej od roku.
Zasada ta dotyczy wszystkich podmiotów, które ubiegają się o wsparcie w zakresie restrukturyzacji produkcji mleczarskiej.
Redakcja AgroNews, fot. sxc.hu