Sejneńscy policjanci wraz z funkcjonariuszami Straży Granicznej odzyskali skradziony w Holandii sprzęt. 24 i 31-latek zostali zatrzymani i usłyszeli zarzut paserstwa. Decyzją sądu najbliższe 3 miesiące spędzą w areszcie. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.
Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Sejnach wspólnie z funkcjonariuszami Straży Granicznej na jednym z parkingów w powiecie sejneńskim przeprowadzili kontrolę mercedesa i volkswagena. Dwóch obywateli Litwy w pojazdach dostawczych przewoziło ładowarkę kołową, kosiarkę do trawy i olej napędowy w ilości 245 litrów. Okazało się, że w policyjnych systemach przedmioty te widniały jako utracone.
Funkcjonariusze ustalili, że zostały one skradzione w Holandii na początku lipca tego roku. Pokrzywdzeni oszacowali straty na łączną kwotę 39400 Euro. 24 i 31-latek zostali zatrzymani, a ich pojazdy trafiły na policyjny parking. Mężczyźni usłyszeli już zarzut paserstwa.
Sąd na wniosek Prokuratora Rejonowego w Sejnach zastosował wobec mężczyzn 3 miesięczny areszt. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.
Źródło i fot.: Policja Podlaska