Mieszkańcy pewnej wsi domagali się ogrodzenia wokół placu zabaw. Od niedawna obiekt jest już w pełni funkcjonalny. Ogrodzenie placu było konieczne, ze względu na ukształtowanie terenu.
Stroma skarpa, a zaraz przy niej ruchliwa ulica – to główny powód, dla którego jeszcze pod koniec ubiegłego roku rodzice bali się wysyłać swoje pociechy na plac zabaw. Również dyrekcja pobliskiego przedszkola nie zgodziła się na korzystanie z tego miejsca, argumentując, że nie jest dostatecznie zabezpieczone.
Początek wakacji przyniósł rozwiązanie, którym okazały się sprawdzone na wielu placach zabaw systemy Legi. Bezpieczeństwu najmłodszych służyć będzie lekka krata, o wysokości niespełna metra.
Jeżeli wybieramy ogrodzenie dla miejsca, w którym przebywają najmłodsi, nie może ono samo w sobie stanowić zagrożenia – mówi Tomasz Fidura, dyrektor LEGI Polska – dlatego w naszych systemach, mocowania są ukryte, nie ma w nich też żadnych wystających ostrych elementów – dodaje.
Ogrodzenia Legi wykorzystano także podczas remontu innego z lubelskich placów zabaw, przy ulicy Świerkowej. A także na wielu innych obiektach związanych z rekreacją najmłodszych. Takich miejsc będzie przybywać, głównie w bezpośrednim sąsiedztwie szkół. Dlaczego?
Do końca 2014 roku można starać się o dofinansowanie przyszkolnego placu zabaw, w ramach rządowego projektu „Radosna Szkoła”. Zakłada on stworzenie kilku tysięcy nowych miejsc, gdzie najmłodsi będą mogli rozwijać aktywność fizyczną. Jednym z ważniejszych założeń tej inicjatywy jest właściwy dobór materiałów – zabawek, urządzeń, ale także ogrodzeń. Dzięki odpowiednio wybranym elementom wyposażenia placu zabaw, inwestor jest w stanie znacząco wydłużyć jego żywotność i podnieść funkcjonalność. To bardzo ważne, zwłaszcza, że od ich mądrego wyboru zależy życie i zdrowie najmłodszych.
Źródło i fot.: portal-prasowy.pl