Dwa długie weekendy listopadowe już za nami, ruch na drogach wrócił do normy, a więc i cena “dziewięćdziesiątki piątki” spadła. Średnio na stacjach jest ona teraz aż o 13 groszy na litrze tańsza niż przed tygodniem, a więc wróciła do poziomu z końca października. W tym czasie olej napędowy nieznacznie podrożał – o 3 grosze na litrze. Ceny w hurcie pozostają stabilne, a cena baryłki ropy brent spadła do poziomu z przełomu września i października.
„Jeśli chodzi o rynek ropy naftowej, to z punktu widzenia kierowców i branż, w których paliwa są ważną składową kosztów, jak ma to miejsce choćby w wypadku firm transportowo-logistycznych, perspektywy wydają się pozytywne. Międzynarodowa Agencja Energetyczna (IEA) w swoim miesięcznym raporcie utrzymała prognozę wzrostu popytu na ropę w 2025 roku o 990 tysięcy baryłek dziennie. A to oznacza, że nawet jeśli grupa OPEC+ utrzyma obecne cięcia w produkcji, podaż będzie wyższa od popytu o ponad milion baryłek dziennie – informuje Marek Wcisło, dyrektor ds. partnerstw w Malcom Finance.
OPEC również przewiduje, że czeka nas nadpodaż ropy naftowej, po raz kolejny obniżając swoje prognozy wzrostu popytu, szczególnie ze względu na niepewność związaną z sytuacją gospodarczą w Chinach i Indiach. Choć przewidywania co do wzrostu zapotrzebowania na ropę w przyszłym roku różnią się w zależności od organizacji przygotowującej prognozy, kraje OPEC zdają się wykazywać w tym względzie optymizm.
Jeśli w związku z tym kraje OPEC+ w pełni zniosłyby, czy choćby nawet częściowo złagodziły istniejące cięcia produkcji, spadek cen ropy naftowej na giełdach mógłby być znaczący, potencjalnie przekraczając nawet 10 dolarów za baryłkę.
Realne obniżki cen paliw w najbliższej przyszłości
W perspektywie najbliższego miesiąca, ceny paliw w Polsce prawdopodobnie będą stabilne. Ale sytuacja na rynku ropy stwarza realną możliwość obniżek w przyszłości. I choć prognozy różnią się w zależności od źródeł, ogólny trend wskazuje konsekwentnie na rosnącą podaż.
Oczekiwane spadki cen ropy mogą stać się istotnym wsparciem dla firm z sektora TSL. Jest to szczególnie istotne teraz, w czwartym kwartale, kiedy zapotrzebowanie na usługi transportowe jest największe w ciągu całego roku.
Marek Wcisło, dyrektor ds. partnerstw w Malcom Finance.