W ubiegłym tygodniu 140 organizacji społecznych z całej Europy, również z Polski, wystosowało apel do unijnych instytucji przestrzegający przed skutkami odchodzenia od Zielonego Ładu. W ostatnich miesiącach Komisja Europejska zaczęła łagodzić niektóre wymogi, do czego przyczyniły się protesty rolników w krajach członkowskich. – Zielony Ład to nie tylko jest kwestia rolnictwa, ale sprawa nas wszystkich – przekonują ekolodzy. W ich opinii, jeśli nie zostaną podjęte konkretne działania, koszty zaniechań i zmiany klimatu zapłacą wszyscy – zarówno rolnicy, jak i społeczeństwo.
Europejski Zielony Ład to zbiór inicjatyw opracowanych przez Komisję Europejską, którego głównym celem jest osiągnięcie stanu neutralności dla klimatu na Starym Kontynencie do 2050 roku. Założenia programu znane są już opinii publicznej od grudnia 2019 roku. Emocje wokół niego wybuchły jednak cztery lata później i osiągnęły kulminację podczas rolniczych protestów w różnych krajach członkowskich, w tym w Polsce.
– Europejski Zielony Ład to nie jest kwestia tylko rolnictwa, Europejski Zielony Ład jest sprawą nas wszystkich, dlatego że my zależymy od tego, co w rolnictwie będzie się działo, w którym kierunku rolnictwo będzie się rozwijać. Bardzo duża część obywateli Unii Europejskiej oczekuje, że rolnictwo będzie się rozwijało zgodnie z Europejskim Zielonym Ładem – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Justyna Zwolińska z Koalicji Żywa Ziemia.
W Polsce sprzeciw rolników wobec Zielonego Ładu pojawił się jako drugi postulat podczas protestów przeciw importowi żywności z Ukrainy. Założenia zmian są prezentowane jako poważne zagrożenie nie tylko dla polskiego rolnictwa, ale także szeroko rozumianego bezpieczeństwa żywnościowego.
– My chcemy słyszeć, że ekologia jest czymś w kontrze do rolnictwa, a tak naprawdę to są sojusznicy, sprzymierzeńcy. Nie powinniśmy pytać, jak pogodzić interesy ochrony środowiska z interesami rolnictwa, tylko powinniśmy mówić o tym, w jaki sposób rozwijać połączenie pomiędzy nimi. Co powinniśmy zrobić, jakie technologie, jakie rozwiązania wykorzystać w tym celu i przede wszystkim, w jaki sposób rolnikom za to zapłacić, żeby oni się poczuli zadowoleni, żeby rozumieli sens swoich działań. Są pieniądze na to, żeby rolnicy byli odpowiednio wynagradzani za swoje działania na rzecz ochrony środowiska i klimatu, teraz jest tylko kwestia, żeby ich do tego nie zniechęcać – mówi Justyna Zwolińska.
Europejski Zielony Ład jest spójny z założeniami Wspólnej Polityki Rolnej 2023–2027
Jak wskazują eksperci Instytutu Spraw Publicznych, Europejski Zielony Ład jest spójny z założeniami Wspólnej Polityki Rolnej 2023–2027. Oba te plany kładą nacisk m.in. na równe szanse między gospodarstwami o różnym areale z ochroną i wsparcie dla tych małych podmiotów, których odsetek w naszym kraju sięga ok. 80 proc. EZŁ w większym stopniu wiąże wsparcie dla rolników ze stosowaniem przez nich praktyk przyjaznych środowisku. Wśród założeń ładu, które budzą najwięcej kontrowersji, jest m.in. ugorowanie części gruntów (4 proc. ziemi w gospodarstwach powyżej 10 ha), strategia „od pola do stołu”, która zakłada zmniejszenie użycia chemicznych pestycydów, oraz zmniejszenie stosowania nawozów sztucznych o minimum 20 proc. Jednak – jak wynika z badań resortu rolnictwa z 2020 roku – większość rolników deklarowała gotowość do wprowadzania takich zmian. Eksperci ISP wskazują, że problemem nie są same wymogi EZŁ, ale brak komunikacji, chaos informacyjny czy problemy z doradztwem i wsparciem.
– Chciałabym, żebyśmy w ogóle przestali rozmawiać o tym, co rolnictwu się opłaca mniej lub bardziej, co jest korzystne, jakie rozwiązania powinniśmy przyjąć, tylko żebyśmy się zaczęli zastanawiać, jaką politykę żywnościową powinniśmy przyjąć w Unii Europejskiej i również w Polsce, która byłaby dobra zarówno dla rolnictwa, jak i dla konsumentów – zaznacza działaczka Koalicji Żywa Ziemia.
Komisja Europejska chce zlikwidować podstawowe normy środowiskowe dla gospodarstw rolnych
– W ostatnich miesiącach Komisja Europejska pod przewodnictwem Ursuli von der Leyen złagodziła przepisy dotyczące norm zanieczyszczeń dla przemysłowych ferm hodowli zwierząt, porzuciła plany zrównoważonej produkcji żywności, zrezygnowała z celów zmniejszenia stosowania pestycydów i odłożyła na półkę inicjatywę zapewnienia stabilnego zaopatrzenia w wodę. Niektóre rządy krajowe doprowadziły do zamrożenia planów UE dotyczących odbudowy zasobów przyrodniczych w Europie i osłabiły zasady należytej staranności przedsiębiorstw chroniące prawa człowieka i środowisko. Teraz Komisja Europejska chce zlikwidować podstawowe normy środowiskowe dla gospodarstw rolnych, aby uspokoić lobbystów branży, a ministrowie rolnictwa chcą osłabić nowe regulacje UE w walce z globalnym wylesianiem – czytamy w apelu 140 europejskich organizacji społecznych, do których należy także Koalicja Żywa Ziemia.
Europa jest najszybciej ocieplającym się kontynentem na świecie
Z nowego raportu Europejskiej Agencji Środowiska wynika, że Europa jest najszybciej ocieplającym się kontynentem na świecie, a zjawiska klimatyczne zagrażają bezpieczeństwu energetycznemu i żywnościowemu, ekosystemom, infrastrukturze, zasobom wodnym, stabilności finansowej i zdrowiu ludzi. Wiele z tych zagrożeń już osiągnęło krytyczne poziomy. Eksperci oceniają, że tylko aktywne prośrodowiskowe działania mogą zapobiec katastrofie i spowolnić niekorzystne tendencje, które mogą wkrótce być bardzo dotkliwe dla ludzi, zwierząt i roślin.
– Patrząc na to, co się dzieje z klimatem, to, że 2023 rok był po raz pierwszy w historii tak gorącym rokiem, że przekroczyliśmy ekstrema, jeżeli chodzi o wysokość temperatur, rolnictwo jest szczególnie narażonym sektorem na ocieplenie klimatu. Ocieplenie przynosi ze sobą również nowe choroby i nowe szkodniki dla roślin i zwierząt, powoduje kwestie z problemem dostępu do wody. Polska już w tej chwili zmaga się w okresie letnim z dostępnością do wody pitnej, a od dłuższego czasu także z suszą rolniczą – mówi Justyna Zwolińska.
Deficyt wody będzie rósł
W ocenie ekspertów deficyt wody będzie rósł. Do tego prognozowane są ekstremalne zjawiska pogodowe, w których katalogu mieszczą się późne przymrozki wiosną, nawalne deszcze, długotrwałe okresy suszy, huragany i gwałtowne burze. W pierwszej kolejności odbije się to na rolnictwie.
– Rolnicy nie mogą zamknąć swojej produkcji w hali, tak jak się wytwarza na przykład samochody. Oni są uzależnieni od pogody, więc jeżeli ta będzie niestabilna i będą coraz bardziej ekstremalne zjawiska, to koszt będą za to płacić rolnicy i całe społeczeństwo – mówi przedstawicielka Koalicji Żywa Ziemia.
Źródło: Newseria
Jakie organizacje „społeczne”? Kto finansuje te organizacje?
Przecież to wszystko zryte łby! Nawet głupie pompy ciepła gruntowe… Przyp….się do kopalni, a jaki wpływ na poziom wody ma wiercenie do źrodeł „ekologicznych” geotermalnych? Na każdym kroku można punktować tych „eko znawców” bez szkoły, ale niestety nagonka robiona przez kasę jest silna, oj silna….
Nie wiem kto nie ma szkoły. Nie dość, że to fakty naukowe, caly swiat dlatego porozumienie dla klimatu podpisal, 195 krajów, w tym Polska, to jeszcze to przeciez golym okiem widac. Susza I upaly, nawalnice itp. I szkodniki I choroby z cieplych krajów, teraz jakies czerwone kleszcze afrykanskie do nas wedruja. Fakty są uparte!
Zakładam, że powyższe komentarze są produkowane przez osoby, którym płaci się za tworzenie dezinformacji i trollowanie – kto Panu płaci? Nie mają nic wspólnego z merytorycznym wkładem do dyskusji. Na pewno nie odzwierciedlają wsparcia dużej części społeczeństwa dla ochrony środowiska.
Szoda czasu na twoje wypierdy.
Zakładam, że powyższe komentarze są produkowane przez osoby, którym płaci się za tworzenie dezinformacji i trollowanie – kto Panu płaci? Nie mają nic wspólnego z merytorycznym wkładem do dyskusji. Na pewno nie odzwierciedlają wsparcia dużej części społeczeństwa dla ochrony środowiska.
Klimatyzm i ocieplenie to nowa współczesna religia a wyznawcy tworzą sektę która usiłuje nas sterroryzować !! Mówi o tym prof Clinton
„Światowa Deklaracja Klimatyczna” i film „Zimna prawda”
Na pocz. lat 70-tych była podobna sekta Klub Rzymski który straszył granicami wzrostu co okazało się bzdurą
To wszystko wegańskia sekta, nie hoduj zwierząt na futra, nie bedzieczym
Jedna ściema , klimat wcale się nie ociepla , kłamie się w telewizji na potęgę bo każdy kto jest przeciwny tym bzdurom jest usuwany z tv , szykanowany , Europa i jej pseudo ekolodzy haha , a reszta świata ma to gdzieś i zwiększa wydobycie co2
To nie żadne organizacje społeczne tylko sorosowskie jaczejki. Lewactwo pod płaszczykiem „walki o klimat” faktycznie chce przeprowadzić nowa rewolucje komunistyczną. Zaorać rolnictwo zasypać górnictwo zniszczyć cały europejski przemysł.
Zakładam, że powyższe komentarze są produkowane przez osoby, którym płci się za tworzenie dezinformacji i trollowanie (kto Panom płaci?). Nie mają nic wspólnego z merytorycznym wkładem do dyskusji. Na pewno nie odzwierciedlają wsparcia ogółu społeczeństwa dla ochrony środowiska.
To niech faszyści od ekologia przestaną jeść warzywa i owoce to przyczynia się za hamowania ocieplenia klimatu a rolnicy z automatu będą mniej produkować.
Zakładam, że powyższe komentarze są produkowane przez osoby, którym płaci się za tworzenie dezinformacji i trollowanie. Nie mają nic wspólnego z merytorycznym wkładem do dyskusji.
Zielony ład do kosza.
z tzw ,, zielonego ładu,, Polska powinna sie wycofać w trybie natychmiastowym, tzw ,, zielony ład,, uderzy we wszystkie gałęzie gospodarki i bezpośrednio w obywateli, dofinansowanie otrzymają tylko nie liczni cała reszta utonie w kredytach , jak ekolog chce bawić się w tzw ,, zielony ład,, to nie nie robi tego czyimś kosztem , tylko swoim