Policjanci z Posterunku Policji w Pilawie zatrzymali 31-latka, który urządził sobie krótką przejażdżkę cudzym ciągnikiem rolniczym. Jak się okazało mężczyzna był pod działaniem alkoholu i nie miał uprawnień do kierowania. Podejrzany usłyszał już zarzut. Za zabór w celu krótkotrwałego użycia pojazdu grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Kilka dni temu (10.07) przed godz. 23:00 policjanci z Pilawy zostali skierowani na interwencję do jednej z miejscowości w gminie, gdzie według zgłoszenia miało dojść do kradzieży ciągnika rolniczego wartego 15 tys. zł. Zgłaszający znali sprawcę i jechali za nim. Kiedy patrol dotarł na miejsce okazało się jednak, że sprawca porzucił pojazd i uciekł pieszo. Funkcjonariusze odnaleźli go w innej miejscowości.
Zatrzymanym okazał się 31-letni mieszkaniec powiatu garwolińskiego, który nie posiadał uprawnień do kierowania. Badanie alkomatem wykazało, że był w stanie po użyciu alkoholu. Z uwagi na podejrzenie, że mógł też znajdować się pod wpływem substancji psychotropowych lub środków odurzających pobrano krew do dalszych badań. Z ustaleń policjantów wynika, że 31-latek uszkodził kłódki garażu, w którym znajdował się ciągnik, a następnie nim odjechał. Zdarzenie zauważyli użytkownicy pojazdu i powiadomili Policję.
Bez uprawnień i po spożyciu alkoholu
„31-latek trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał zarzut zaboru pojazdu mechanicznego w celu krótkotrwałego użycia, za co grozi kara pozbawienia wolności nawet do 5 lat. Podejrzany tłumaczył policjantom, że zabrał ciągnik, żeby pojechać nim na zakupy. Mężczyzna odpowie też za kierowanie pojazdem pomimo braku uprawnień oraz w stanie po użyciu alkoholu” – podaje podkom. Małgorzata Pychner.
Źródło: KPP Garwolin