Polska ma coraz większy problem z suszami. Wraz ze zmianą klimatu rośnie częstość ich występowania, a co za tym idzie także straty. Pogarsza to sytuację ekonomiczną rolników i przyczynia się do wzrostu cen żywności. Odczuwają to mieszkańcy nie tylko terenów wiejskich, ale także dużych miast. Potrzebne są pilne działania, które ograniczą negatywne skutki tych ekstremalnych zjawisk.
Susze są̨ w Polsce zjawiskiem coraz częstszym. W latach 1951-1981 występowały średnio w co piątym roku, podczas gdy w okresie 1982-2012 średnio w trzech latach w poszczególnych pięcioleciach tego okresu. Co więcej, od 2013 roku susze, o różnym czasie trwania i zasięgu, występują już w co roku – wynika z raportu Koalicji Klimatycznej pt. „Rolnictwo w obliczu suszy a bezpieczeństwo żywnościowe”.
– Obok wzrostu częstości i siły ekstremalnych wydarzeń pogodowych, susza i brak wody są największym zagrożeniem dla naszego kraju. Polska dysponuje bowiem małymi zasobami wody, ponadto zamiast ją efektywnie wykorzystywać i zatrzymywać w ekosystemie, marnujemy i pozwalamy jej uciekać do Bałtyku. Analizy wykonane przez Koalicję Klimatyczną wskazują, że już dziś mamy do czynienia z dramatycznymi skutkami suszy dla polskiego rolnictwa i społeczności wiejskiej. Nawet niewielki deficyt wody powoduje kilku – kilkunastoprocentowy spadek plonów, a w konsekwencji obniżenie dochodów rodzin rolniczych. Dla konsumentów oznacza to wzrost cen żywności. Doświadczamy tego w tym roku, w wyniku zeszłorocznej suszy ceny większości warzyw wzrosły o kilkaset procent. Ale susza i brak wody mają znacznie większe konsekwencje. Już dziś w wielu gminach naszego kraju zaczyna brakować wody do picia dla mieszkańców. Deficyt wody w województwach łódzkim i wielkopolskim staje się barierą dla rozwoju gospodarczego. Jeśli nie powstrzymamy zmiany klimatu, to konsekwencje będą jeszcze bardziej katastrofalne: większość modeli prognostycznych wskazuje bowiem, że ilość opadów w Polsce zmniejszy się – komentuje prof. Zbigniew Karaczun z SGGW, ekspert Koalicji Klimatycznej.
Obecnie w naszym kraju trwale zagrożonych suszą jest 35% gruntów ornych. Dodatkowo, blisko 70% powierzchni użytków zielonych znajduje się̨ na obszarach z deficytem wody.
– Od wielu lat duże i wciąż rosnące zagrożenie wystąpieniem suszy, określonym na podstawie wartości klimatycznego bilansu wodnego (różnica opadu atmosferycznego i parowania), występuje w części centralnej Polski (obszar Niżu Polskiego). Najbardziej narażone są województwa kujawsko-pomorskie i wielkopolskie, a w nieco mniejszym stopniu również lubuskie, mazowieckie, łódzkie, lubelskie, dolnośląskie, pomorskie, świętokrzyskie i zachodniopomorskie. W gospodarstwach z gmin szczególnie dotkniętych suszą przeciętne plony zbóż ogółem i wydajność mleczna krów były mniejsze odpowiednio o 6,4 i 5,9%. Z kolei dochód w przeliczeniu na 1 ha UR mniejszy był o 11,1%. Warto jednak dodać, że jeszcze większe różnice na niekorzyść gospodarstw z obszarów szczególnie dotkniętych suszą wystąpiły w przypadku gospodarstw prowadzących działalność rolniczą na glebach słabszych– wyjaśnia dr inż. Marek Zieliński z Zakładu Ekonomiki Gospodarstw Rolnych Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej – Państwowego Instytutu Badawczego, współautor raportu „Rolnictwo w obliczu suszy a bezpieczeństwo żywnościowe”.
Rekomendacje
Najważniejszym działaniem powinno być jak najszybsze odejście od spalania paliw kopalnych i dojście do zerowych emisji netto GHG najpóźniej do 2050 roku. Koalicja Klimatyczna wzywa do zaprzestania spalania węgla w celach energetycznych w Polsce do 2030 roku. Inaczej kryzys klimatyczny stanie się katastrofą, od której odwrotu nie będzie.
Ponadto potrzebne są̨ pilne działania adaptacyjne. Do ich przeprowadzania trzeba wykorzystywać́ przede wszystkim II filar WPR po 2020 oraz dodatkowo krajowe, regionalne i lokalne programy pomocy, w ramach których gospodarstwa powinny mieć́ możliwość́ uzyskania wsparcia finansowego i doradczego. Szczególnie zalecane jest podejmowanie takich działań́, jak m.in.: wspieranie małej retencji,wsparcie dla nawożenia nawozami naturalnymi, dla utrzymywania międzyplonów oraz wykorzystania roślin bobowatych na nawóz zielony, wsparcie na montowanie siatek antygradowych, wzmocnienie (dofinansowanie) systemu doradztwa rolniczego i inspekcji weterynaryjnej oraz uwzględnienie kwestii zmian klimatu w edukacji formalnej.
Redakcja AgroNews, fot. pixabay.com