21 lutego w nocy w miejscowości Kępa Oborska (woj. mazowieckie) wybuchł pożar stajni, w której znajdowało się 35 koni. Niestety, 15 zwierząt nie udało się uratować. Informację o zdarzeniu przekazał w piątek rano kapitan Tomasz Banaczkowski, zastępca rzecznika prasowego Mazowieckiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej. Jak poinformował, ogień pojawił się w kompleksie budynków gospodarczych.

W nocy 21 lutego około godziny 3:40, w miejscowości Kępa Oborska (woj. mazowieckie) wybuchł pożar stajni, w której znajdowało się 25 koni. Niestety, większość zwierząt nie przeżyła tego tragicznego zdarzenia.
Ogień szybko objął budynki
Kapitan Tomasz Banaczkowski, zastępca rzecznika prasowego Mazowieckiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej, poinformował, że pożar rozprzestrzenił się na murowano-drewniane budynki o wymiarach 25 na 10 metrów. Płomienie błyskawicznie ogarnęły całą stajnię, utrudniając akcję ratunkową.
Tragiczny bilans pożaru
W chwili wybuchu pożaru w stajni znajdowało się 25 koni. Strażakom udało się uratować jedynie 10 z nich, jednak jeden z uratowanych zwierząt, mimo podjętej natychmiastowej pomocy, nie przeżył odniesionych obrażeń. Ostatecznie w płomieniach zginęło 14 koni.
Walka z ogniem
Na miejscu zdarzenia działało 14 jednostek straży pożarnej, w tym strażacy z Warszawy, Jednostka Ratowniczo-Gaśnicza z Piaseczna oraz okoliczne Ochotnicze Straże Pożarne. Ich głównym celem było opanowanie pożaru, ratowanie zwierząt oraz zabezpieczenie sąsiednich budynków przed rozprzestrzenieniem się ognia.