Producenci czarnej porzeczki otrzymają pomoc, ale nie są z niej zadowoleni.
Ten rok dla plantatorów czarnej porzeczki okazał się jeszcze gorszy niż poprzedni. W skupie dostawali oni ok. 40 gr za kilogram owoców, podczas gdy w 2014 było to (też marne, ale jednak trochę wyższe) 65 gr.
Wobec takiej sytuacji rząd uruchomił specjalną pulę pieniędzy na wsparcie dla producentów czarnej porzeczki. W formie pomocy de minimis dostaną oni 600 zł do hektara owocujących w tym roku plantacji. Pieniądze wypłaci Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
Ale z tego rozwiązania nie są zadowoleni sami plantatorzy. Ich zdaniem takie wsparcie nie rozwiązuje ani obecnych, ani przyszłych problemów producentów. Pokazała to ubiegłoroczna pomoc rządu (410 zł do hektara plantacji owocujących). Plantatorzy otrzymali wtedy wsparcie i licząc na lepszy przyszły sezon, nie likwidowali swoich plantacji. Finał był taki, że w tym roku cena za kilogram owoców w skupie nie przekraczała 40 gr.
Plantatorzy zrzeszeni w Krajowym Stowarzyszeniu Plantatorów Czarnej Porzeczki mieli inny pomysł na rozwiązanie sytuacji z nadpodażą owoców, a co za tym idzie z niską ceną.
Zaproponowali odstąpienie od pomysłu wypłacenia kwoty 600 zł do 1 ha, by w zamian przeznaczone na ten cel pieniądze skierować na dopłaty do likwidacji (częściowej lub całkowitej) plantacji porzeczek. Zdaniem KSPCP mogłoby to ustabilizować rynek czarnej porzeczki w Polsce. Ale na takie rozwiązanie nie zgodził się resort rolnictwa.
– MRiRW propozycję naszą odrzuciło, pomimo że to rozwiązanie dawało szansę na stabilizację w produkcji tego owocu – czytamy w komunikacie KSCPC.
Plantatorzy zwracają również uwagę na problem z przekroczeniem limitu pomocy de minimis (15 tys. euro na trzy lata).
– Gospodarstwa małe, w tym przypadku produkujące owoce porzeczki (w przedziale do 5 ha, a jest ich ok. 94% w ogólnej ilości producentów), nigdy tego 3 letniego limitu nie wykorzystają, natomiast część gospodarstw średnich i wszystkie duże nie otrzymają tych 600,00 zł do 1 ha upraw, ponieważ wspomniany limit już dawno wykorzystały. A to właśnie ci producenci ponieśli w roku ubiegłym i bieżącym największe straty finansowe – podkreśla KSPCP.
Czytaj także:
- Plantatorzy czarnej porzeczki walczą z przetwórniami. Zawiązali Komitet Protestacyjny
- Czarna porzeczka, czarna rozpacz. Przetwórnie dały dramatyczne ceny
- Producenci porzeczek protestują pod przetwórniami i blokują drogi
W Polsce porzeczkę uprawia się na 32 tys. ha. Trzeba przyznać, że przy tak dużej powierzchni trudno o opłacalność produkcji. Dlatego, jak podkreślają eksperci, producenci porzeczki powinni przestawić się na uprawę np. borówki amerykańskiej czy jagody kamczackiej, bo na te owoce zapotrzebowanie stale rośnie.
Polska jest największym producentem porzeczki czarnej w Unii Europejskiej i drugim na świecie. Rocznie produkujemy około 150 tysięcy ton owoców. Wszystko jednak wskazuje na to, że zbiory te z roku na rok będą mniejsze. O ile w 2013 zebraliśmy 197 tys. ton, o tyle prognozy na ten rok mówią najwyżej o 80 tys. ton.
Kamila Szałaj
Redakcja AgroNews, fot. D. Adamiak