Przed nami niebezpieczne opady i burze. Gdzie spodziewać się największych szkód?

Choć w kalendarzu wiosna, a przyroda powoli budzi się do życia, to aura wciąż nie daje za wygraną. Zamiast słońca i błękitu nieba – ciemne chmury, grzmoty i rzęsiste deszcze. Już od poniedziałku Polska ponownie znajdzie się pod wpływem aktywnego frontu atmosferycznego, który przyniesie groźne burze oraz intensywne opady. Skutki mogą być poważne – zwłaszcza w miejscach, gdzie ziemia wciąż nie zdążyła wyschnąć po ostatnich ulewach. Czy nadciągający żywioł znów doprowadzi do podtopień?

Przed nami niebezpieczne opady i burze. Gdzie spodziewać się największych szkód?

Front burzowy obejmie większość kraju

Pierwsze symptomy pogorszenia pogody pojawią się już w poniedziałek (21.04) na zachodzie kraju. Choć początkowo opady będą przelotne, z biegiem dnia mogą się nasilać. Miejscami spodziewane są gwałtowne burze z gradem i silnym wiatrem. Szczególnie niebezpiecznie może być w województwach lubuskim, dolnośląskim i zachodniopomorskim.

W nocy z poniedziałku na wtorek strefa opadów przesunie się w głąb kraju, obejmując centrum, północ i częściowo południe. W niektórych miejscach może spaść nawet do 30 litrów wody na metr kwadratowy. We wtorek (22.04) pogoda będzie niespokojna niemal w całym kraju – przelotne deszcze i burze pojawią się głównie na wschodzie i północnym zachodzie. Mniejsze ryzyko burz przewiduje się dla centralnej Polski, północy i południa.

Szczególne zagrożenie na południowym wschodzie

Środa (23.04) przyniesie opady przede wszystkim na północnym zachodzie i południowym wschodzie. Tam deszcz może być intensywny, zwłaszcza jeśli pojawią się burze. Niestety, to właśnie te regiony – zwłaszcza Podkarpacie i Lubelszczyzna – wciąż zmagają się ze skutkami wcześniejszych nawałnic. Zalane domy, uszkodzone drogi i zniszczone pola uprawne to krajobraz, który dla wielu mieszkańców wciąż jest codziennością.

Czwartek (24.04) będzie ostatnim dniem burzowego maratonu, choć nie mniej groźnym. Najbardziej ucierpieć może południowy wschód – tam prognozowane są kolejne silne ulewy, które znów mogą prowadzić do podtopień.

Uwaga na zalania i wybijające studzienki

Duże sumy opadów w krótkim czasie to ryzyko nie tylko dla gospodarstw domowych, ale też dla infrastruktury. Zalewane mogą być niżej położone ulice, piwnice i pola uprawne. Mieszkańcy szczególnie zagrożonych terenów powinni odpowiednio się zabezpieczyć – przygotować worki z piaskiem, odetkać odpływy w posesjach i unikać parkowania w pobliżu studzienek kanalizacyjnych. Woda może się tam szybko gromadzić i powodować ich wybicie.

W obliczu kolejnych dni z gwałtowną pogodą warto na bieżąco śledzić ostrzeżenia meteorologiczne oraz reagować szybko na sygnały zagrożenia. Żywioł nie pyta o porę roku – potrafi uderzyć znienacka, nawet gdy spodziewamy się wiosennej sielanki.

Advertisement

Advertisement

Agata Molenda
Agata Molendahttps://agronews.com.pl
Redaktor portalu agronews.com.pl. Email: a.molenda@agronews.com.pl

Zostaw komentarz

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Biofungicydy – nowe możliwości w ochronie rzepaku

Przepisy obowiązujące w Unii Europejskiej systematycznie pozbawiają rolników możliwości korzystania z wielu substancji aktywnych. To ogranicza skuteczność walki z chorobami na plantacjach roślin uprawnych....
13,428FaniLubię
7,105ObserwującyObserwuj
3,946ObserwującyObserwuj
11,402SubskrybującySubskrybuj
Verified by ExactMetrics