Minister rolnictwa i rozwoju wsi Czesław Siekierski zaprosił wczoraj przedstawicieli organizacji rolniczych, które będą uczestniczyły w Kongresie Rolników Europejskich w Bukareszcie. W spotkaniu brali również udział sekretarze stanu Stefan Krajewski oraz Michał Kołodziejczak. Ze strony organizacji rolniczych stanowiska przedstawiali: Wiktor Szmulewicz i Jan Marciszewski z Krajowej Rady Izb Rolniczych (KRIR) oraz senator Jerzy Chróścikowski reprezentujący Niezależny Samorządny Związek Zawodowy Rolników Indywidualnych (NSZZ RI) „Solidarność”.
Znaczenie Kongresu Rolników Europejskich w Bukareszcie
Jest to 11. edycja Kongresu Europejskich Rolników. Tegorocznym tematem jest wyznaczenie kursu europejskiego rolnictwa przyszłości. Kongres odbywa się 23-25 października 2024 r.
– Wiem, jak ten Kongres jest ważny. Uczestniczyłem już w takich wydarzeniach i wiem, że będzie to okazja do bycia wysłuchanym przez Komisję Europejską lepiej niż dotąd – podkreślił minister Czesław Siekierski. Szef resortu rolnictwa zwrócił uwagę, że obecnie kształtuje się nowa Komisja Europejska, która 1 stycznia 2025 r. rozpocznie już normalną pracę.
– Z tego względu Kongres nabiera wyjątkowego znaczenia. Dlatego tak ważne jest wypracowanie waszego stanowiska, waszej opinii na poszczególne tematy – dodał minister.
Główne problemy – stanowisko MRiRW
Szef resortu rolnictwa przedstawił podstawowe wyzwania, które czekają nas w najbliższej przyszłości, w tym także te związane z polską prezydencją.
– Istotne jest, ile będzie środków na rolnictwo, ile na cele środowiskowe, ile na sprawy klimatyczne – powiedział minister.
– Bardzo ważny jest wasz głos, wasze stanowisko. Bez was nie rozwiążemy najważniejszych problemów – stwierdził szef resortu rolnictwa.
– Musimy przede wszystkim zwracać uwagę na akcent zdroworozsądkowy, jak to pokazali rolnicy podczas protestów przeciwko niektórym zapisom Zielonego Ładu – dodał wiceminister Stefan Krajewski i podkreślił, że wyraźnie widać próbę obciążenia rolnictwa i przemysłu spożywczego odpowiedzialnością za zmiany klimatyczne.
– Poważnym problemem jest chęć ograniczenia produkcji rolnej, a zwłaszcza produkcji zwierzęcej – podkreślił wiceminister Stefan Krajewski.
Wiceminister Michał Kołodziejczak zaznaczył, że jasne stanowisko ze strony organizacji rolniczych w kwestii najważniejszych zagrożeń dla rolnictwa europejskiego powinno być mocno akcentowane.
Stanowisko rolników
Prezes KRIR Wiktor Szmulewicz apelował o pilne podjęcie inicjatywy legislacyjnej w sprawie ochrony produkcji rolnej, a zwłaszcza zwierzęcej na obszarach wiejskich.
– Aktualny budżet jest ustalony i przez najbliższe trzy lata, jak to podkreślił minister Siekierski, niewiele się zmieni, ale bardzo ważne jest to jaki budżet będzie po roku 2027 – stwierdził szef izb rolniczych. – Należy oddzielić budżet na rolnictwo od budżetu na cele środowiskowe – dodał prezes Wiktor Szmulewic. Zwrócił przy tym uwagę, że wszelkie działania na rzecz środowiska powinny opierać się na systemie zachęt, a nie na obowiązku.
– Kongres ma za zadanie wyznaczenie kursu na przyszłość Wspólnej Polityki Rolnej – podkreślił z kolei senator Jerzy Chróścikowski. Podniósł przy tym kwestie dotyczące wyzwań i szans dla europejskiego rolnictwa, a także odpowiedzi na pytanie, jakiej oczekujemy Wspólnej Polityki Rolnej.
– Przede wszystkim musimy zadbać o polskie rolnictwo – stwierdził Jan Marciszewski z KRIR. – Problemem jest dochodowość w rolnictwie i musimy zawalczyć o nasze interesy – dodał związkowiec.
Przedstawiciele polskich organizacji rolniczych wczoraj wylecieli do Bukaresztu.
Źródło: MRiRW