Polskie Zrzeszenie Producentów Bydła Mięsnego uspokaja producentów bydła i przestrzega przed pochopną decyzją dotyczącą sprzedaży zwierząt. – Zalecamy spokój i normalną pracę zgodną z zaplanowanym wcześniej w gospodarstwie harmonogramem produkcji i wynikającą z niej sprzedaż – czytamy w oświadczeniu.
Od emisji programu dotyczącego nielegalnego uboju bydła, w jednej małej ubojni cały sektor boryka się z ogromnym kryzysem wizerunkowym. Polskie Zrzeszenie Producentów Bydła Mięsnego podejmuje szereg działań na rzecz unormowania sytuacji. W ramach Rady Sektora Wołowiny przedstawiło propozycje nowych regulacji.
Zmiany legislacyjne konieczne
– Położyliśmy nacisk na konieczność pomocy rolnikom w legalnej sprzedaży sztuk pourazowych. Będziemy dążyć do tego, aby rolnik sam mógł ubić bydło pourazowe nie tylko do 6 miesięcy ale i starsze oraz wykorzystać mięso na własne potrzeby. Koniecznym jest zatem powstanie większej ilości rzeźni dokonujących uboju sanitarnego w tym ubojni mobilnych – wyjaśnia PZPBM.
W opinii władz Zrzeszenia powinien zostać wprowadzony zwrot kosztów uśmiercenia sztuk chorych oraz rekompensata wartości rynkowej takich sztuk.
– Wprowadzenie szeregu działań zaproponowanych przez Radę Sektora Wołowiny spowoduje powrót zaufania do polskich produktów oraz polskich eksporterów wołowiny – przewiduje PZPBM.
Niższe ceny wołowiny
Zrzeszenie ocenia, że inne rynki przyglądają się naszym działaniom, a konsumenci wstrzymują się od decyzji o wyborze wołowiny. A to przekłada się na spadek cen uzyskiwanych za żywiec wołowy.
– Spadki te, związane są także z paniką która zapanowała wśród producentów, którzy w obawie o dalsze spadki gorączkowo poszukują zbytu na wyprodukowany żywiec – czytamy w oświadczeniu PZPBM.
Spokój i normalna praca
– W naszej opinii nie należy dokonywać pochopnych decyzji dotyczących sprzedaży bydła. Zalecamy spokój i normalną pracę zgodną z zaplanowanym wcześniej w gospodarstwie harmonogramem produkcji i wynikającą z niej sprzedaż – uspokajają władze PZPBM.
I przekonują, że produkowana w Polsce wołowina to produkt bezpieczny, sprawdzony i konkurencyjny.
oprac. Kamila Szałaj, na podst. PZPBM