Do 3 stycznia państwa członkowskie UE mają czas na wycofanie środków ochrony roślin zawierających metiokarb. W związku z decyzją KE o wycofaniu tej substancji, w Europie zostanie zdyskwalifikowanych ok. 1,2 mln jednostek siewnych nasion kukurydzy.
Metiokarb to związek z grupy karbaminianów. W Polsce jedynym preparatem opartym o tę substancję jest Mesurol 500 FS o działaniu odstraszającym ptaki i owadobójczym w formie płynu, przeznaczony do zaprawiania nasion. Zabezpiecza zasiewy kukurydzy przed ptakami i przed wczesnym uszkodzeniem przez ploniarkę zbożówkę.
Jednak Komisja Europejska uznała, że substancja ta jest szkodliwa dla ludzi, ptaków, ssaków i dżdżownic, więc ją wycofała.
– Urząd stwierdził istnienie niedopuszczalnego ryzyka dla pracowników, nawet biorąc pod uwagę zastosowanie środków ochrony indywidualnej, oraz wysokiego ryzyka dla ptaków, ssaków i dżdżownic. Ponadto Urząd nie mógł przeprowadzić oceny ryzyka dla konsumentów, ponieważ nie można było sfinalizować definicji pozostałości na potrzeby oceny ryzyka w odniesieniu do towarów pochodzenia roślinnego, jako że w oparciu o dostępne dane nie można wykluczyć genotoksycznego potencjału metabolitu M01. – czytamy w rozporządzeniu wykonawczym Komisji Europejskiej (UE) 2019/1606 z dnia 27 września 2019 r. w sprawie nieodnowienia zatwierdzenia substancji czynnej metiokarb.
Państwa członkowskie muszą cofnąć zezwolenia na środki ochrony roślin zawierające metiokarb najpóźniej do 3 stycznia 2020 r. Z kolei dodatkowy okres na zużycie zapasów upływa 3 kwietnia 2020 r.
Decyzja Komisji Europejskiej oznacza, że w krajach unijnych trzeba będzie zlikwidować nasiona już zaprawione tą zaprawą. Anna Kołakowska z Francuskiej Federacji Producentów Nasion Kukurydzy i Sorgo szacuje, że zdyskwalifikowanych zostanie ok. 1,2 mln jednostek siewnych nasion kukurydzy (porcja nasion na 1 ha).
Rolnicy obawiają się, że może zabraknąć nasion do siewu. Jednak ekspertka FFPNKiS uspokaja: zapasy nasion są duże, nie powinno być problemów z podażą.
Kamila Szałaj