Tej pomocy nie można było uniknąć – tak ministerstwo rolnictwa tłumaczy wysokie dotacji dla plantatorów tytoniu, które będą obowiązywały od przyszłego roku – informuje Redakcja Rolna TVP.
Reforma unijnego rynku tytoniu została uchwalona przez Wspólnotę w 2003 roku tuż przed naszym wejściem do Unii Europejskiej. Dla plantatorów oznaczało to drastyczne zmiany w zasadach finansowania produkcji.
Przemysław Noworyta – Polski Związek Plantatorów Tytoniu: od przyszłego roku będą zlikwidowane dopłaty, subsydia dla plantatorów tytoniu w całej Europie w tym w Polsce. W wielu krajach UE poszczególne ministerstwa rolnictwa zaproponowały plantatorom formułę dodatkowego wsparcia, w ramach środków unijnych.
Taki program opracowało także nasze ministerstwo. Ponad 13 tysięcy złotych dopłat do hektara może szokować. Ale zadaniem ministerstwa rolnictwa nie jest to zbyt wygórowana suma bo produkcja tytoniu jest bardzo trudna i kosztowna.
Plantatorzy kokosów na tym nie zbiją. Krajowa produkcja opiera się bowiem na małych rodzinnych gospodarstwach o powierzchni rzadko przekraczającej 1,5 hektara. Co więcej poziom dopłat w innych krajach jest podobny, a nawet większy.
Marek Sawicki – minister rolnictwa: jeśli chcemy utrzymać ten sektor jako sektor produkujący i konkurencyjny wobec tego sektora w innych państwach, to niestety innego wyjścia nie mamy.
Wsparcie dla plantatorów tytoniu zostanie wypłacone na podstawie artykułu 68 Traktatu Akcesyjnego. Umożliwia on wypłacenie 10% unijnej pomocy finansowej dla rolnictwa według uznania rządu państwa członkowskiego po zgłoszeniu tego do Komisji Europejskiej.
Źródło: Redakcja Rolna TVP, Witold Katner, www.tvp.pl/rolna, fot.sxc.hu