Emocje w rolnictwie nie stygną. Wprowadzenie noweli do ustawy o ochronie zwierząt zakazującej uboju rytualnego czy hodowli norek budzi bunt. Rolnicy zapowiadają masowe protesty. Pierwszy z nich odbędzie się 7. października.
Rolnicy mają dość. Ostatnią nadzieję widzieli w Prezydencie. Jednak, jak podkreślają, rozmowy z Prezydentem podczas ostatnich demonstracji w Warszawie nie wniosły nic nowego i muszą wziąć sprawy w swoje ręce.
Sławomir Izdebski opublikował komunikat, w którym nawołuje wszystkich rolników do wyjścia na ulice:
Informujemy, że w związku z przyjęciem przez Sejm skandalicznej decyzji o przyjęciu nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, będąc postawionymi przez rządzących pod ścianą, organizujemy masowy protest rolników w postaci BLOKADY DRÓG w CAŁYM KRAJU. APELUJEMY do rolników, bez względu na profil działalności:
WYJDŹCIE 7 października na NA DROGI! TYLKO PARALIŻ KRAJU może otrzeźwić posłów, skontaktować ich z rzeczywistością i powstrzymać przed zniszczeniem naszego dorobku, Polskę uchronić przed zalewem drogiej żywności z zagranicy!
Rolnicy się organizują i ostrzegają przed dużymi utrudnieniami podczas demonstracji.
Rolnicy planują różne formy protestu – Niektórzy koordynatorzy chcą wylać obornik, niektórzy wyjechać na drogi traktorami – mówi Michał Kołodziejczak z Agrounii.
Oprac. Marta Nowak-Woźnica