Związek Rolniczy „Orka” kończy protest i strajk głodowy w Sejmie. Spotkanie z protestującymi obiecał prezydent, a marszałek Sejmu zapowiedział okrągły stół.
Demonstracje w Sejmie i pod nim trwały od 9 maja. Rolnicy z ruchu Orka protestowali głównie przeciwko Europejskiemu Zielonemu Ładowi. Domagali się spotkania z premierem Donaldem Tuskiem.
Większość haseł, które skandowali protestujący, miało wydźwięk antyunijny i antyrządowy. „Tu jest Polska, nie Bruksela, tu się zdrajców nie popiera”, „Niech Bruksela je robaki, a my polskie schaboszczaki”, słychać było jeszcze wczorajszego (22 maja) popołudnia pod Sejmem.
Do gmachu sejmowego przedstawicieli protestujących wpuścili posłowie PiS i Konfederacji. Koalicja rządząca twierdzi, że za protestem stoi właśnie opozycja.
Prezydent zaprosił rolników do Pałacu Prezydenckiego
Protestujący rolnicy spotkali się wczoraj w Sejmie z prezydentem Andrzejem Dudą, który – jak twierdzili – zaprosił ich do Pałacu Prezydenckiego.
Rolnicy powiedzieli, że prezydent „pogratulował im wytrwałości”, ale oni nadal oczekują na spotkanie z Tuskiem.
– Ciągle czekamy na premiera. On jest osobą władną w tym kraju, prezydent nie ma jak ingerować w politykę rządu. Nam jednak dużo daje to, że ktoś się nami interesuje – przyznał jeden z rolników, cytowany przez Onet.
– Jedyny do nas z głosem rozsądku zwrócił się pan prezydent, poprosił nas żebyśmy się już nie męczyli, bo głową muru nie przebijemy, a przynajmniej muru Donalda Tuska – oznajmił Hubert Kraft, inny rolnik protestujący w Sejmie.
W takiej sytuacji rolnicy protestujący postanowili zakończyć 10-dniowy strajk głodowy.
Jak powiedział w poniedziałek (20 maja) Mariusz Borowiak ze Związku Rolniczego „Orka”, rolnicy, którzy trafili do szpitala, zostali nawodnieni i podano im lekarstwa.
Będzie okrągły stół
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia ze swojej strony zapowiedział organizację w Sejmie okrągłego stołu z udziałem organizacji rolniczych.
– Jesteśmy na ostatniej prostej rozmów z ministerstwem rolnictwa w sprawie okrągłego stołu o problemach rolnictwa, o który wnosił podczas manifestacji pan przewodniczący (OPZZ rolników i organizacji rolniczych Sławomir – red.) Izdebski i inni, którzy przychodzili tutaj z postulatami – powiedział Hołownia EURACTIV.pl i innym mediom w Sejmie.
– Mamy już w zasadzie z nimi i z ministerstwem rolnictwa dopięty program, skład dzisiaj akceptowaliśmy, a więc w ciągu najbliższych tygodni taki okrągły stół się w Sejmie odbędzie – dodał.
Jak zapewnił, wezmą w nim udział wszystkie organizacje rolnicze, które „zgłaszały taką chęć i chcą merytorycznej dyskusji”.
– Chodzi o to, abyśmy rozmawiali o realnym rozwiązaniu problemów, a nie robili polityczne manifestacje – podkreślił Hołownia.
– Cieszę się, że ten okrągły stół będzie kolejną okazją do rozmowy o ważnych dla rolników sprawach, bo te problemy są realne i tego nikt nie neguje. Natomiast chodzi o to, abyśmy posuwali te sprawy do przodu i zbliżali się do jakiegoś ich załatwienia, a nie robili to, co jest specjalnością tego Sejmu, czyli wygłaszali płomienne oświadczenia nie słuchając siebie nawzajem – powiedział.
„Wrócimy z inną formą protestu”
Mimo opuszczenia Sejmu rolnicy ze związku „Orka” zapowiadają, że nie kończą protestów.
– Wrócimy z inną formą protestu. Na dzisiaj głodówkę kończymy – oznajmił Piotr Łukasiak, rolnik protestujący w Sejmie, cytowany przez „Radio Maryja”.
Liczą też, że do skutku dojdzie spotkanie z premierem. – My czekamy, w każdej chwili jak tylko będzie jego wola, przyjeżdżamy na spotkanie – powiedział jeden z protestujących cytowany przez rmf24.pl.
Inne organizacje rolnicze mówiły wcześniej, że nie znają związku „Orka” ani jego członków.
– Związek Rolniczy „Orka” istnieje na razie tylko w Sejmie. O co im chodzi, tego raczej nikt do końca nie wie – twierdził wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak w rozmowie z „Rzeczpospolitą”.
Według niego protesty w Sejmie „to działanie koordynowane przez Roberta Telusa oraz Piotra Polaka, posłów PiS, którzy wprowadzili ich do Sejmu, a są z tego samego województwa i startują do europarlamentu”.
– Oni głoszą sprzeciw przeciwko Zielonemu Ładowi i UE – podkreślił.
Autor Aleksandra Krzysztoszek | EURACTIV.pl