– Z tego co wiem, ceny skupu płodów rolnych nie są złe – tak prezydent Andrzej Duda odpowiedział na pytanie o niskie ceny skupu. Zadała je Patrycja Stempniak, rolniczka zrzeszona w AgroUnii, która przyjechała na spotkanie z głową państwa do Margonina. Prezydent był wyraźnie zaskoczony.
Na spotkanie mieszkańców powiatu chodzieskiego z prezydentem Andrzej Dudą w Margoninie (woj. wielkopolskie) przyjechała Patrycja Stempniak, rolniczka zrzeszona w AgroUnii. Zapytała prezydenta o ceny płodów rolnych, głównie o wołowinę i zboża.
– Dlaczego tak bierni przyglądacie się spadkom cen za płody rolne? – spytała Stempniak.
Prezydent Andrzej Duda był wyraźnie zaskoczony tym pytaniem.
Przyznał, że do tej pory nikt nie zgłaszał mu problemów z niskimi cenami skupu.
– Pierwszy raz o tym słyszę. Z tego co wiem, rolnicy w tym roku nie narzekają – powiedział prezydent.
Obiecał jednocześnie, że zapyta o te kwestie ministra rolnictwa Jana Krzysztofa Ardanowskiego.
Pod filmem z rozmową z prezydentem na profilu facebookowym Patrycji Stempniak pojawiło się mnóstwo komentarzy.
Oto niektóre z nich (te łagodniejsze oczywiście):
– Ale zaskoczony pytaniem.
– Żeby rozmawiać z rolnikami to trzeba do nich wyjść, a nie uciekać na narty…
– Prezydent nie wie a hodowcy bydła siegaja dna…
– Prezydent się zmieszał i nie wiedział przez chwilę co powiedzieć a napewno dobrze wie co jest grane.
oprac. i fot. Kamila Szałaj, na podst. Facebook.com./Patrycja Stempniak, fot. Prezydenta: Kancelaria Prezydenta RP/Jakub Szymczuk