Rolnicy nie mają łatwo. Produkcja „pod chmurką” jest coraz bardziej wymagająca i nieprzewidywalna. Coraz dłuższe okresy bez opadów, wiele słonecznych i wietrznych dni – to mieszkanka czynników, które dla polskiego rolnictwa są bardzo niekorzystne. Oprócz pogody, w rolnictwo uderza brak rąk do pracy i obniżony popyt, spowodowane pandemią.
W najgorszej sytuacji są małe, rodzinne gospodarstwa, które powoli umierają. Gospodarstwo Pana Marcina, również upada. Ostatnią deską ratunku dla niego jesteście WY.
Przeczytajcie historię rolnika i pomóżcie jeżeli tylko możecie.
Mam na imię Marcin jestem rolnikiem z wykształcenia i zamiłowania. Od 20 lat prowadzę gospodarstwo rolne na peryferiach Lwówka Śląskiego. Kilka lat temu nastawiłem całą produkcje na wysoko mleczne krowy rasy Simental. Ponad 7000 litrów od krowy rocznie. Dziś jestem na skraju bankructwa. Dwa lata suszy pozbawiły moje krowy paszy z własnych upraw. Dorabiałem na budowach żeby spłacić ostatnie raty za ciągnik,w którym akurat teraz popsuło się sprzęgło. Remont naprawę wyceniono w serwisie na 10 tysięcy zł. Do końca maja muszę obsiać pola kukurydzą. Na popasie mam jedynie Byka Chluba całego stada jest na zdjęciu. Jeszcze nigdy nie byłem w Takim Kryzysie. Banki kredytowe żądają zabezpieczenia, na które się nie mogę zgodzić. Nawet na ubój nikt nie chce przyjmować bydła, taki zastój w tej branży. Mleko od tych krów jest po prostu fenomenalny. Każdy może do mnie przyjechać i zakupić ile dusza Zapragnie. Pomóżcie mi uratować to stado. To przecież Polskie mleko, masło i śmietanę chcecie kupować w polskich sklepach. Nie będzie krów, nie będzie produktów.
Jeżeli możesz wesprzyj, dobro dajesz dobro dostajesz. Jak masz ochotę zapytać o coś więcej, a może masz propozycje zapytaj mail: marcin820404@interia.pl
Pozdrawiam Marcin z Rancza Simental
Link do zrzutki: https://pomagam.pl/ic133qef?fbclid=IwAR3-DSVen9tI_jEeDLBUTSU5MFgDN7WSmCxCRvw7i7Tz-QJXErpJuGhhn6o
Redakcja AgroNews
