Rząd planuje opodatkować działalność pozarolniczą prowadzoną przez gospodarstwa, spółdzielnie i przedsiębiorstwa rolne. Do tej pory podmioty te były zwolnione z podatku, jeśli dochód z tej działalności nie przekraczał 40 proc. ich rocznych dochodów.
Projekt nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych zawiera propozycję skreślenia przepisu zwalniającego z podatku dochody z działalności pozarolniczej. Ma to dotyczyć gospodarstw, spółdzielni i przedsiębiorstw rolnych. Zdaniem ministerstwa finansów, usługi świadczone przez te podmioty, np. orka, siew czy zbiory zbóż powinny zostać opodatkowane.
Nowy podatek uderzy w rolnika
Jednak według opozycji takie rozwiązanie uderzy przede wszystkim w rolników, bo podniesie koszt usług.
– Nowe podatki sprawią, że z pewnością zdrożeją usługi, jakie większe gospodarstwa świadczą mniejszym. (…) Wielu rolników nie stać na kupowanie drogich maszyn, więc jedynym rozwiązaniem jest korzystanie z usług większych gospodarstw. (…) Nowy podatek, to wyższe ceny, które zwyczajnie odbiją się czkawką biedniejszemu rolnikowi – tłumaczy Władysław Kosiniak-Kamysz, szef PSL.
Podobnego zdania jest poseł PO Zbigniew Ajchler.
– Przecież te usługi pozarolnicze – to jest orka, to jest siew, to jest używanie specjalistycznych maszyn i urządzeń – to są usługi, z których korzystają ci mali rolnicy. Myślę, że to będzie hamulcem nowoczesnych usług, że to będzie hamulcem rozwoju, hamulcem, jeśli chodzi o wykorzystanie nadmiaru posiadanych mocy w związku z kupowanymi nowymi maszynami. Panie ministrze, proszę raz jeszcze się nad tym pochylić – mówił podczas posiedzenia Sejmu poseł Ajchler.
oprac. Kamila Szałaj, fot. Kamila Szałaj