Rzepak ozimy zaliczamy do roślin, które szczególnie mocno reagują zniżką plonów na wszelkie jesienne zaniedbania agrotechniczne. Szczególnie ważnym elementem w uprawie rzepaku jest uprawa gleby, odpowiednie jesienne nawożenie oraz termin i gęstość siewu.
Ze względu na ciągle zmieniające się warunki atmosferyczne, chciałoby się rzec, że trudno znaleźć jedną właściwą receptę na dobry plon rzepaku. Jednak tak nie jest. Dobrze pokazał to ostatni rok uprawy rzepaku. Bardzo długa i ciepła jesień oraz prawie bezmroźna i bezśnieżna zima pokazały, że jeżeli zostały zachowane wszelkie jesienne zalecenia a szczególnie odpowiednia gęstość siewu i właściwe nawożenie azotem, to rzepak wykształcił bardzo ładną, „siedzącą” rozetę liści i w miarę szybko ruszyła wiosenna wegetacja roślin. Dlatego nie możemy bagatelizować żadnego ogniwa w jesiennych zasiewach rzepaku.
Siejmy punktowo
Jednym ze znaczących zagadnień w uprawie rzepaku jest optymalna gęstość siewu. Ogólnie można przyjąć zasadę, że dzięki postępowi hodowlanemu i tworzeniu nowych odmian, rzepak wysiewa się coraz rzadziej, niezależnie od sposobu siewu oraz typu odmiany. Aby móc w pełni wykorzystać zdolność rzepaku do wytwarzania jak największej liczby rozgałęzień, musi on być posiany punktowo. Technologia ta zapewnia wszystkim roślinom równą powierzchnię życiową. W tak zasianym rzepaku dolna część łanu jest mniej zagęszczona i bardziej przewiewna, co ogranicza rozprzestrzenianie się chorób. Głównym elementem ograniczającym rozpowszechnienie tej technologii jest fakt, ze rzepak siany punktowo wymaga bardzo dobrze uprawionego i wyrównanego pola. W tradycyjnej uprawie potrzeba aż dwóch tygodni, aby móc dobrze przygotować pole pod zasiew rzepaku. Ze względu na późno schodzące przedplony i różne warunki pogodowe tak długi okres przygotowań jest często jedynie pobożnym życzeniem. Dlatego wprowadza się coraz częściej innowacyjny siew punktowy w połączeniu z uprawą pasową (strip-till). Spulchnienie roli tylko w rzędach sprawia, że powierzchnia pola nie musi być wyrównana, gdyż rośliny mogą się dobrze rozwijać w rzędzie, który po spulchnieniu pasowym jest wyrównany i zagęszczony przez wałek. Strip-till jest to maszyna która za jednym przejazdem dogłębnie aplikuje nawozy, uprawia pasowo nie mieszając warstw gleby oraz punktowo sieje rzepak.
W uprawie pasowej strip-till trzeba pamiętać o spełnieniu kilku warunków, które są niezbędne, jeśli chcemy, aby nowy system spełniał pokładane w nim nadzieje. Przed siewem rzepaku, po przedplonie należy zostawić jak najwięcej resztek pożniwnych, które są konieczne dla rozwoju mikroorganizmów glebowych i dżdżownic. Resztki (np. słoma) powinny być rozrzucone równomiernie na całej powierzchni pola i pocięte. Jeżeli jest to możliwe należy siać rośliny poplonowe, aby zapewnić jak najwięcej masy organicznej na powierzchni gleby.
Kluczem do sukcesu jest odpowiedni płodozmian
Konieczne jest także wcześniejsze uregulowanie odczynu gleby i systematyczne wapnowanie. Generalnie podstawowe nawożenie w tym systemie odbywa się metodą wgłębną, gdyż składniki pokarmowe w resztkach pożniwnych na powierzchni gleby nie przechodzą bezpośrednio w głąb gleby. Przed przejściem na uprawę pasową konieczna jest również likwidacja podeszwy płużnej, która zdecydowanie utrudnia wzrost korzenia palowego w rzepaku. Jednym z najważniejszych elementów w uprawie bezorkowej jest właściwy płodozmian. Płodozmian powinien być różnorodny i składać się przynajmniej z 3–4 gatunków roślin uprawnych. Ma on na celu stworzenie zrównoważonego systemu uprawy dla zachowania i systematycznego podnoszenia żyzności gleby oraz w dłuższym czasie uprawy – dla ograniczenia zachwaszczenia. Odpowiedni płodozmian może pomóc w zwalczaniu niektórych powracających problemów dotyczących występowania chwastów czy chorób.
Maria Sikora
Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego
Redakcja AgroNews, fot.: Marta Nowak-Woźnica
zdjecia sa np w folderze kama zdjecia syngenta wrzesien