Wczoraj w Sejmie odbyło się głosowanie w związkiem z wnioskiem PSL o wotum nieufności dla ministra rolnictwa Grzegorza Pudy. Za odwołaniem obecnego ministra rolnictwa było 214 posłów, przeciw – 232 posłów, a 2 wstrzymało się od głosu.
Wniosek o odwołanie szefa resortu rolnictwa poparło: 121 posłów Koalicji Obywatelskiej (przeciw była Katarzyna Piekarska); 46 posłów Lewicy, 22 posłów Koalicji Polskiej, 9 posłów Konfederacji, 7 posłów Polski 2050, 5 posłów Porozumienia, 1 poseł koła Polskie Sprawy oraz 2 posłów niezrzeszonych (2 było przeciw) – podaje portal wpolityce.pl.
20 sierpnia ludowcy złożyli w biurze marszałek Sejmu wniosek o odwołanie Grzegorza Pudy ze stanowiska ministra rolnictwa i rozwoju wsi. Zarzucili w nim Grzegorzowi Pudzie brak zainteresowania polską wsią. Według posłów PSL minister Puda kompletnie nie radzi sobie z ASF, ptasią grypą, skandalicznie niskimi cenami w skupach czy rosnącymi kosztami produkcji rolnej. Budżet na rolnictwo jest dramatycznie niski. Nie ma obiecanego zwiększenia dopłat z UE. Brakuje rozmów z rolnikami, ze związkami zawodowymi i z izbami rolniczymi.
W czwartek na mównicy ludowcy uzasadniając swój wniosek wytykali kolejne nieprawidłowości w działaniach ministra: że nie bierze udziału w posiedzeniach sejmowej komisji rolnictwa oraz nie zabiera głosu na sali sejmowej. Uwagi odnosiły się także do braku nowych rozwiązań, projektów ustaw pomagających rolnikom w prowadzeniu gospodarstw.
Premier wstawia się za ministrem rolnictwa
W debacie głos zabrał również premier Mateusz Morawiecki. Podkreślił, że PiS ceni rolników i polską wieś: „Dla nas polska wieś jest nie tylko rezerwuarem ogromnej wartości, tradycji, wiary, kultury. To jest także bardzo nowoczesny sektor całej gospodarki narodowej, to jest także nadzieja na eksport, to jest nasze bezpieczeństwo żywnościowe. I dlatego polskiej wsi bronimy i polskiej wsi wam nie oddamy z powrotem.
Puda: Niszczy się łatwo – odbudowuje się dużo trudniej
W debacie brał również Grzegorz Puda. Podczas wystąpienia odniósł się do zarzutów i argumentów PSL, które według niego nie są prawdziwe, a bazują jedynie na informacjach uzyskanych z gazet i portali „słynących z manipulacji”.
Minister rolnictwa podkreślił, że rządy poprzedniej koalicji PO-PSL wyrządziły wiele szkód w rolnictwie i teraz trzeba to naprawiać. Zarzucił opozycji, że dbała m.in. jedynie o rozwój dużych gospodarstw kosztem mniejszych.
AM/Redakcja AgroNews