Kwestia bezpieczeństwa żywności w Unii Europejskiej ponownie znalazła się w centrum uwagi. Francuski rynek został zalany jajami z Ukrainy, w których wykryto pozostałości antybiotyków – informuje „Nasz Dziennik”. Sprawa wywołała burzę nie tylko w środowisku producentów rolnych, ale również wśród konsumentów, którzy zaczęli kwestionować skuteczność unijnych mechanizmów kontroli.

Zaniepokojenie francuskich hodowców
Francuski Narodowy Komitet ds. Promocji Jajek (CNPO) alarmuje, że importowane produkty nie spełniają ani wymogów unijnych, ani tym bardziej restrykcyjnych norm francuskich.
– Istnieje poważne ryzyko, że w ich produkcji stosowane są niedozwolone antybiotyki oraz że nie przestrzega się krajowego porozumienia w sprawie owoselekcji. To oznacza cofnięcie się w etyce hodowli i bezpieczeństwie żywności o całe dekady – ostrzegają eksperci.
Antybiotyki w żywności – zagrożenie dla zdrowia
Specjaliści podkreślają, że pozostałości antybiotyków w żywności nie są błahostką.
– W dopuszczalnych normach mogą być neutralne, ale gdy limity są przekroczone, zagrożenie staje się realne. Dotyczy to nie tylko ryzyka antybiotykooporności, lecz także wpływu na rozwój człowieka, w tym przyspieszonego dojrzewania płciowego. To problem zdrowia publicznego.
Nierówna konkurencja i podwójne standardy
Francuscy eksperci zwracają uwagę, że problem nie ogranicza się wyłącznie do kwestii zdrowotnych. Importowane z Ukrainy jaja są znacznie tańsze, ponieważ tamtejsi producenci nie muszą spełniać tak wysokich standardów jak gospodarstwa w UE. Oznacza to poważne zaburzenie konkurencji na europejskim rynku.
Podnoszone są także kwestie dobrostanu zwierząt – na Ukrainie normy etyczne hodowli są dużo niższe, co dla wielu zachodnich konsumentów stanowi istotny czynnik przy wyborze produktów.
Reakcja władz i perspektywy
Francuskie środowiska rolnicze domagają się zdecydowanych działań rządu i Komisji Europejskiej. Paryż oczekuje zaostrzenia kontroli granicznych i wyciągnięcia konsekwencji wobec nieuczciwych dostawców. Bez systemowych rozwiązań zaufanie obywateli do unijnych standardów jakości żywności może zostać poważnie nadwyrężone.
Wnioski
Skandal związany z jajami z Ukrainy ujawnił słabości unijnych mechanizmów kontroli importu. Sprawa ma nie tylko wymiar zdrowotny, ale również gospodarczy i etyczny. Dalsze losy tego sporu mogą przesądzić o przyszłości polityki rolno-spożywczej UE i jej relacjach handlowych z krajami spoza wspólnoty.