40-letni mieszkaniec Łękawicy zmarł podczas odkażania pomieszczenia gospodarczego po byłej kurzarni. Przyczynę śmierci bada prokuratura.
W poniedziałek rano policjanci z Tarnowa zostali zadysponowani do wypadku, w którym śmierć poniósł 40-letni mieszkaniec Łękawicy. Według zgłaszających mężczyzna wykonywał prace niebezpiecznymi substancjami chemicznymi w zamkniętym pomieszczeniu gospodarczym. Przed godziną ósmą na miejsce skierowano ratowników medycznych oraz strażaków-chemików, których zadaniem było określenie i stwierdzenie stężenia niebezpiecznej substancji. Wstępne ustalenia wskazały, 40-latek wspólnie z innymi osobami wykonywał odkażania pomieszczenia gospodarczego po byłej kurzarni. Gdy wszedł do tego budynku i zbyt długo z niego nie wychodził, zainteresowały się tym pozostałe osoby z nim pracujące. Gdy weszli do środka zobaczyli go nieprzytomnego, leżącego na ziemi.
Za późno na ratunek
Powiadomili zespół ratunkowy, który po przybyciu na miejsce kontynuował akcję reanimacyjną, która niestety nie przyniosły pozytywnych skutków. Na miejscu zostały wykonane wstępne pomiary przez strażaków, a w dalszej kolejności do pracy przystąpili policjanci wraz z prokuratorem oraz inspektorzy Państwowej Inspekcji Pracy w Tarnowie. Ciało mężczyzny zostało zabezpieczone do dalszych badań, które pozwolą określić przyczynę zgonu.
W tej sprawie zostało wszczęte dochodzenie, które pozwoli odpowiedzieć na pytanie dlaczego musiało dojść do tej tragedii.
Źródło i fot.: KMP Tarnów