Advertisement

Advertisement

Spór małych i dużych gospodarstw, o podział unijnych dopłat rolnych

Niemcy: Wraca debata na temat podziału unijnych dopłat rolnych. Fundusze unijne są bowiem w dużej mierze rozdzielane na podstawie powierzchni rolnej, co przynosi korzyści przede wszystkim dużym korporacjom rolniczym.

Spór małych i dużych gospodarstw, o podział unijnych dopłat rolnych
Spór małych i dużych gospodarstw, o podział unijnych dopłat rolnych Foto: Pixabay

Gospodarstwa rolne w Niemczech otrzymały około 53 mld euro w ramach Wspólnej Polityki Rolnej (WPR) UE w okresie finansowania, który rozpoczął się w 2014 r. a kończy w roku obecnym.

Stanowi to średnio 127 tys. euro na gospodarstwo w ciągu ośmiu lat.

Dofinansowanie zależy od wielkości gospodarstwa

Średnia nie oddaje jednak w pełni obrazu sytuacji, ponieważ wysokość dofinansowania zależy w dużej mierze od wielkości gospodarstwa, wynika z opublikowanych 2 grudnia badań wykonanych dla dziennika “Süddeutsche Zeitung” i regionalnych publicznych nadawców radiowo-telewizyjnych NDR i WDR.

Jak wskazano, 1 proc. największych odbiorców w Niemczech otrzymało prawie jedną czwartą całości unijnych funduszy rolnych, podczas gdy najmniejszym gospodarstwom, stanowiącym połowę wszystkich gospodarstw rolnych w Niemczech przypadło łącznie zaledwie 8 proc. dotacji.

Nie jest zaskakujące, że większe gospodarstwa otrzymują więcej pieniędzy z unijnej WPR, ponieważ tzw. płatności bezpośrednie, które stanowią dużą część finansowania, są zazwyczaj wypłacane od hektara gruntów rolnych.

Małe gospodarstwa dostają mało dotacji

Z badań wynika jednak, że przepaść między dużymi i małymi gospodarstwami pogłębia się – mimo że zarówno UE jako całość, jak i Niemcy postawiły sobie za cel specjalne wsparcie małych gospodarstw.

W obecnym systemie płatności bezpośrednich, który wygasa z końcem roku, w Niemczech funkcjonuje tzw. premia redystrybucyjna, z której korzystają małe i średnie gospodarstwa. Jest to dodatkowa premia za pierwsze hektary, które stanowią większy procent ogólnej powierzchni w małych gospodarstwach.

Jeszcze przed 2014 r., kiedy przygotowywano obecną WPR, rząd federalny opowiedział się za tą opcją zamiast zmniejszania kwot składek powyżej 150 tys. euro, co również byłoby dopuszczalne w świetle prawa UE.

Nie wiadomo jeszcze, jak będzie się kształtował podział środków w ramach zreformowanej od stycznia WPR.

W niemieckim narodowym planie strategicznym (w analogicznym dokumencie każdy kraj UE musi opisać, jak zamierza realizować nową politykę rolną UE na poziomie krajowym od 2023 roku – red.) wspomniano o wspieraniu małych i średnich przedsiębiorstw jako o „szczególnym priorytecie”, jeśli chodzi o finansowanie w ramach pierwszego filaru WPR, który obejmuje bezpośrednie dopłaty rolne dla gospodarstw indywidualnych.

W przyszłości premia redystrybucyjna ma stanowić 30 proc. płatności bezpośrednich.

Różnice historyczne

W Niemczech debata o wielkich korporacjach i małych gospodarstwach rolnych ma również silny aspekt regionalny. Duże gospodarstwa rolne, często będące własnością nielokalnych inwestorów, znajdują się bowiem głównie we wschodnich Niemczech. Z kolei w zachodnich landach niemieckich rolnictwo zorganizowane jest wokół znacznie mniejszych gospodarstw.

Norwich Rüße, rzecznik Zielonych ds. rolnych w parlamencie krajowym Nadrenii Północnej-Westfalii, uważa, że wynika to z przyczyn historycznych.

Kolektywizacja rolnictwa w Niemczech Wschodnich pod rządami komunistycznymi po II wojnie światowej dała początek dużym gospodarstwom rolnym, ale kamień węgielny pod inną strukturę rolną został położony jeszcze wcześniej, powiedział w rozmowie z EURACTIV.com w zeszłym roku.

Na przykład w okresie wyzwolenia chłopskiego w Niemczech Zachodnich indywidualni dzierżawcy wykupili swoją ziemię od właścicieli ziemskich, podczas gdy duża część ziemi na wschód od rzeki Łaby pozostała skoncentrowana w rękach tychże właścicieli – wyjaśnił.

W praktyce oznacza to, że poszczególne kwoty wypłacane gospodarstwom we wschodnich Niemczech są średnio znacznie wyższe niż na zachodzie, mimo że w sumie największym beneficjentem dopłat są dwa zachodnioniemieckie landy – Bawaria i Dolna Saksonia.

Usługi dobra publicznego zamiast płatności obszarowych?

Jednocześnie oprócz płatności bezpośrednich są także inne czynniki w ramach WPR, które inne  również odgrywają znaczącą rolę w sytuacji ekonomicznej małych i średnich gospodarstw – na przykład to, jak szybko i w jakiej wysokości wypłacana jest pomoc kryzysowa w przypadku wstrząsów takich jak obecny kryzys energetyczny.

W niedawnym wywiadzie dla EURACTIV.com unijny komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski wezwał do tego, aby nadchodząca reforma WPR w większym stopniu skupiła się na narzędziach zarządzania kryzysowego.

Wiele zainteresowanych stron, w tym niemiecka Komisja ds. Przyszłości Rolnictwa, w skład której wchodzą przedstawiciele rolnictwa, ochrony środowiska i nauki i która w ubiegłym roku przedstawiła swój raport końcowy na temat przejścia na zrównoważone rolnictwo, wzywa do zasadniczego odejścia od systemu obszarowych płatności bezpośrednich.

Dopłaty bezpośrednie i obszarowe – ponad 11 mld zł przekazane rolnikom

Zdaniem organu rolnicy powinni być wynagradzani w ramach WPR za konkretne usługi dla społeczeństwa, takie jak działania na rzecz ochrony klimatu i środowiska.

Źródło: www.euractiv.pl/

Zostaw komentarz

  1. Nie wiem skąd wziąłeś te 15k Euro/ ha.
    W artykule jest napisane – „średnio 127 tys. euro NA GOSPODARSTWO w ciągu ośmiu lat”

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Od kiedy elektroniczna ewidencja zabiegów ochrony roślin dla wszystkich? Minister Krajewski wyjaśnia

Rolnicy od wielu miesięcy żyją w niepewności dotyczącej obowiązku prowadzenia elektronicznego rejestru zabiegów ochrony roślin. Zgodnie z unijnym rozporządzeniem 2023/564 miał on wejść w...
13,428FaniLubię
7,105ObserwującyObserwuj
3,946ObserwującyObserwuj
13,432SubskrybującySubskrybuj
Verified by ExactMetrics